SAMOTNOŚĆ - Prolog

1.8K 44 7
                                    

Deszcz nie był dla niego przeszkodą. Stał przed wejściem do Nory, ciężkie krople deszczu spadały na niego, uderzały miarowo w jego ciało, woda wydawała cichy odgłos w kontakcie z metalem. Ostatnio nic nie czuł: ani zimna, ani ciepła, ani głodu, ani pragnienia. Czuł tylko wewnętrzną pustkę. Wyciągnął przed siebie rękę i zaczął tworzyć nią litery w powietrzu. Jaśniały one i powoli składały się w konkretne wyrazy:

Możesz złamać moją duszę, odebrać mi życie, pokonać mnie, zranić mnie, zabić mnie ale na Merlina nigdy nie waż się jej dotknąć. 

Myślał że może Voldemort i jego śmierciożercy widzą jego myśli, które pisał w powietrzu. Gdyby miał oczy można by ujrzeć w nich ból i stratę za którą mógł za to winić tylko siebie.

Nox...


Harrmione - InaczejOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz