-Tato a długo będziemy jechać na peron?-Nie gdzieś 10 min ale musimy być wcześniej ponieważ musimy znaleźć ci miejsce
-Sama sobie poradzę nie jestem już małą dziewczynką
-oczywiście kochanie ale wolimy i się upewnić.
-No dobrze
-A poza tym tata boi się , że cię jakiś chłopak ukradnie
-co!?
-przecież za taką piękną dziewczyną jak ty chłopcy się będą w kolejkach ustawiać
-Wcale nie ! Może i mam czarne włosy,może i mam niebieskie oczy,może i mam jasną cerę ale to nie oznacza,że chłopaki się będą w kolejkach ustawiać czy jak wy to powiedzieliście.
-No dojechaliśmy na miejsce<powiedział tata >
-już ?!
-Mówiłem,że to długo nie zajmie
-Teraz musimy znaleźć peron 9 i 3/4
<Nagle usłyszałam głos wołający peron 9 i 3/4 tutaj! Pobiegłam z wózkiem w stronę dochodzącego głosu i ujrzałam rodzinę rudych. Po chwili rodzice dołączyli do mnie i do Ducha, widziałam w ich oczach gniew ale po chwili zniknął ponieważ kobieta , która krzyczała o peronie zwróciła się do nas >
- Państwo na peron 9 i 3/4 ?
- Tak nasza córka jedzie pierwszy raz do Hogwartu i nie zabardzo wiedzieliśmy gdzie go mamy szukać.Wtedy Juliet usłyszała panią i przybiegła tutaj.
-O to tak jak Ron on też pierwszy raz jedzie do tej szkoły.<Wtedy ten rudzielec uśmiechnął się do mnie jak by na coś liczył. Nagle naszą przyjemną pogawędkę przerwał nam pewien chłopak o kruczo czarnych włosach i okrągłych okularach>
-Dzień dobry usłyszałem pani głos i chciałem zapytać się jak się dostać na ten peron
- Fantastycznie< odpowiedziała pani dziwnie zadowolona >
-No to jak tam się dostać < pospieszyłam>
-To słuchajcie musicie wbiec w ścianę pomiędzy 9 a 10 peronem<wyjaśniła a następnie uśmiechnęła się szeroko >
- Że jak? <powiedziałam zaskoczona .W tym samym momęcie powiedział to czarno włosy >
-Fred i Gorge wam pokażą.
<chłopcy o rudych włosach i takich samych twarzach ustawili się na przeciwko sciany i zaczeli biec w jej stronę po czym przeniknęli przez nią.>
-Bardzo dziękujemy za wskazówki <Odpowiedział tatuś. po czym zrobiliśmy to samo co tamci chłopcy.>
-ŁOOOO<Kiedy zbliżałam się do ściany bałam się uderzenia ale tak się na szczęście nie stało.Znalazłam się na poszukiwanym peronie,jest tu pełno ludzi lecz mnie nie obchodzi kto kim jest ,jednak jedna osoba przykuła mój wzrok był to wysoki chłopak o platynowych włosach i o szarych jak metal oczach.Jego spojrzenie było zimne odrazu mi się spodobał chciałam do niego podejść i się przwitać ale rodzice nalegali abym weszła już do pociągu>
CZYTASZ
Zakochany śmierciożerca
Teen FictionJuliet Anderson chodzi do szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie jest dla większości czarodziejów oschła i nie miła.Pewnego dnia coś się w niej zmieniło