Szliśmy naprawdę długim korytarzem. Szliśmy i szliśmy, co prawda bardzo wolno ale co tam. Ruch ograniczała mi sukienka która naprawdę jest bardzo ładna. W pewnym momencie skręciliśmy w korytarz po lewej stronie i stanęliśmy pod drzwiami. Wtedy Marcus jedna ręką otworzył drzwi a drugą nadal trzymał moją.
Zapraszam- powiedział
Ja weszłam do środka i zobaczyłam wielkie studio nagraniowe
Będę mogła zobaczyć jak nagrywacie piosenkę? - zapytałam się zszokowana
Nie- odpowiedział a ja posmutniałam- ty będziesz nagrywać swoją piosenkę- dodał a ja spojrzałam się na niego zaskoczona
Ale ja nie umiem śpiewać- powiedziałam
Umiesz i to pięknie- zaprzeczył
Skąd to wiesz- zapytałam zdziwiona
Gdy śpiewaliśmy u ciebie w domu zaczęłaś śpiewać z nami. Wszyscy stwierdziliśmy że robisz to pięknie więc chcieliśmy cię w to wdrożyć. Dodatkowo napisała do nas twoja przyjaciółka i powiedziała o całej twojej sytuacji. Możesz się cieszyć że masz kogoś takiego jak ona.
Wiedziałeś o tym wszystkim? - zapytałam
Tak i to zaplanowałem- dodał z uśmiechem
Dlaczego to robisz- zapytałam- jest tyle osób które pięknie śpiewają- dodałam
Ponieważ ty nie jesteś taka jak wszystkie- powiedział i spojrzał mi w oczy- czuję to. Wydajesz się być inna. Taka miła i ogóle.
Okey- powiedziałam i spojrzałam w dół
Co jest- zapytał Marcus
Wiem ze robisz to dlatego ze jestem chora- posmutniałam
Nie prawda- odpowiedział- robię to dlatego ze mi się podobasz
Co- zapytałam wyraźnie zdziwiona
Tak- powiedział- taka jest prawda
___________
Wiem ze krótki nudny i wgl ale jakos nie mam wenyZastanawiam się czy nie skończyć jednak tej książki albo ja zawiesić do wakacji, nie mam teraz czasu na pisanie
Co myślicie?
![](https://img.wattpad.com/cover/143890336-288-k717264.jpg)
CZYTASZ
Walcz do końca/ Marcus Gunnarsen
Novela JuvenilCo jeśli choroba wywróci życie do góry nogami? Czy coś dzięki niej stanie się lepsze? Tego dowiesz się czytając tą książkę #548 w smutek- 10.05.2018 #26 w choroba- 9.12.2018