PROLOG

1K 82 12
                                    

Życie Rye'a wcale nie jest takie cudowne na jakie by się zdawało. Wielki dom, bogaci rodzice, beztroskie życie? Może z perspektywy innego człowieka tak.. Niestety, on w tym wszystkim jest sam. Ciągłe kłótnie lub samotność nie ułatwiają jego sytuacji. Chłopak pogodził się z tym, że musi radzić sobie sam i nie może na nikogo liczyć ponieważ wszyscy biorą go za innego- a to za sprawą tego, że Rye przyznał do tego, że jest gejem.  Rodzice nie zgadzają się z jego poglądem i uświadamiają mu to na każdym kroku gorsząc syna;

-" Nie tak Cię wychowaliśmy, żebyś teraz chodził za rączkę z chłopakami! Jeszcze mi powiedz, że to Ty robisz za paniusię i pozwalasz posuwać się na kuchennym blacie!"

Takie słowa prześladowały chłopaka dzień w dzień. Znalazł na to sposób- beztroskie życie à la Rye- towarzystwo, w którym nie musiał się ukrywać, co ciągnęło ze sobą wiele konsekwencji. 

***

Jedna rozmowa, ten jeden dzień, jedna poważna decyzja... Czy to wszystko odmieni życie chłopaka? 

_______________________________________

Mamy dla Was kolejne ff! Cieszycie się? Mamy nadzieję, że przypadnie Wam do gustu ;) Co myślicie na temat Rye'a? Dawajcie znać w komentarzach i pamiętajcie- Większa aktywność daje nam większą motywację! 

~ S.P

Take this home (RANDY) | ZAWIESZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz