MARATON CZAS START!
Biegłam po schodach i kiedy weszłam na piętro od razu zobaczyłam pokój z napisem 'Finn'. Zapukałam.
-Idź sobie! Nie chcę cię widzieć!-krzyknął chłopak.
-Jak chcesz!-odpowiedziałam mu i odwróciłam się na pięcie.
Nagle usłyszałam jak drzwi się otwierają. Wiedziałam, że rozpozna mój głos! Stał jak wryty bez koszulki na co dostałam lekkich wypieków na twarzy. Podbiegłam i przytuliłam się tak mocno, że aż obaj upadliśmy. Zebrałam się szybko i zamknęłam drzwi.
-Słyszałam waszą kłótnię...Trochę.-powiedziałam.
-Aż tak bardzo było słychać?!
-No jak się wyjdzie na balkon to tak...-powiedziałam speszona.-Finn tak mi przykro. To moja wina, bo to ja przeciagałam rozmowę.
-Nie Nan. Nie obwiniaj się.-powiedział po czym objął mnie ramieniem i pocałował w czoło.~~~
-Finn! Otwórz te drzwi.-obaj się obudziliśmy.
-Kiedy my zasnęliśmy?-spytałam się go.
-Nie wiem...-powiedział otwierając drzwi.
-Nancy, Eli się o ciebie pyta. Nie wzięłaś telefonu i się martwi. Nie ma cię już 2h.
-Ojeju przepraszam! Trochę się rozgadałam o tej fizyce.-odwróciłam się do Finna puszczając mu oczko.-To ja już pójdę. Dowidzenia!-krzyknęłam i poszłam do domu.
-Nancy! Co tak długo? Martwiłam się bardzo.-powiedziała przejętą ciotka.
-Zagadałam się.-nie chciałam mówić, że razem zasnęliśmy i to jeszcze przytuleni do sobie, bo ciotka shippuje nas jak nie wiem kogo, więc po prostu wolałam jej tego nie mówić.-I-idę spać.
-Dobranoc.-powiedziała przesyłając mi całusa w powietrzu.
Umyłam się i przebrałam w piżamę.MESSENGER CHAT:
Nancy Wheeler😏🐶: Cześć skarb. Jakieś newsy czy coś?
Camila Cabello🖤🎤:Max zerwał z Ann!
Nancy Wheeler😏🐶:Opowiadaj!
Camila Cabello🖤🎤:No to ogółem się dzisiaj pokłócili i ona mu tak jebnęła z liścia, a on jej powiedział, że jest kurwą, a z kurwami nie chodzi, więc niej spierdala i z nimi koniec. BUM!
Nancy Wheeler😏🐶:Wkroczyłaś w akcję ptm?😏😏
Camila Cabello🖤🎤:Nie musiałam...
Nancy Wheeler😏🐶:Uuuu...
Nancy Wheeler😏🐶:Coś się stało!
Camila Cabello🖤🎤:Potem napisał do mnie żebyśmy się spotkali. Na początku odmówiłam, ale ptm powiedziałam, że jednak ok.
Nancy Wheeler😏🐶:Oho... Robi się nieźle 😏
Camila Cabello🖤🎤:Powiedział, że na moje wyznanie musiał tak zareagowac, bo zauważył, że ta suka podsłuchuje i żeby nie było, że zdrada czy coś i pocałował mnie mówiąc, że mnie kocha!!!!!!!!!!😭❤️😭❤️😭❤️💕❤️💕❤️❤️💕
Nancy Wheeler😏🐶:Oh Jesus...Stara! Mówiłam, że się ułoży!
Camila Cabello🖤🎤:A co u tw kraszi?😏
Nancy Wheeler😏🐶:Emm...Dzisiaj chodziliśmy za rękę, obronił mnie przed taką suką, zaproponował mi śpiewanie w Calpurni no i na pożegnanie pocałowałam go w policzek a on jebnął takie buraka xd
Camila Cabello🖤🎤:Osz kurwa. Zajebiście! Powiem ci, że z tego coś będzie.
Nancy Wheeler😏🐶:To nie wszystko!
Nancy Wheeler😏🐶:Potem do niego przyszłam, bo się pokłócił z rodzicami i był bez koszulki no i mnie przytulił i dał buziaka w czoło i potem na jakieś 2h zasnęliśmy...
Camila Cabello🖤🎤:Przytuleni?!
Nancy Wheeler😏🐶:Tsaa..🤐
Camila Cabello🖤🎤:Aaaaaaaaa! Ale słodko ❤️
Camila Cabello🖤🎤:Dobra stara ja lecę. Pa💕
Nancy Wheeler😏🐶:Paaa💗❤️🦄Nie chciałam kończyć, ale Camila musiała. Przykryła się kołdrą i usnęłam.
~~~
Sobota...Ahh w końcu pospałam. Wstałam o 10 i całą poranną rutynę robiłam powoli. Kiedy miałam się ubierać zadzwonił dzwonek. Ciocia musiała gdzieś rano jechać, więc otwarcie drzwi to była robota tylko dla mnie. Zeszłam powolnie po schodach i otworzyłam drzwi. Stał w nich Finn.
-Cześć! Słuchaj wiem, że wczoraj ci nic nie mówiłem, ale dzisiaj mogłabyś pojechać ze mną do studia Calpurni żeby inni też zgodzili się ciebie przyjąć.-powiedział szybko.
-Jak dasz mi się ubrać...-powiedziałam śmiejąc się.
-A! Tak, jasne. Sory.-powiedział zaczerwieniony.
Wpuściłam go i pobiegłam się ubrać. Ubrałam czarne spodenki i białą bluzkę na ramiączkach z małym rysunkiem tęczy na jej środku.
-Idę!-powiedziałam schodząc po schodach.
Chłopaka chyba zamurowało chociaż nie wiem czemu.-Wszystko ok?
-T-tak... Po prostu ładnie wyglądasz.
-Dzięki.-zarumieniłam się.
CZYTASZ
Hell, love's strange! | Finn Wolfhard
Fanfiction"-Czemu wcześniej nic nie mówiłeś?-spytałam. -O czym? -O tym, że mnie kochasz."