20

643 31 1
                                    

Leciałam 4 godziny do Los Angeles. Cały lot myślałam o tym co się wydarzyło na lotnisku. Może mu faktycznie zależy. A może nie. Sama tego nie wiem. Wylądowaliśmy. Pogoda była okropna strasznie padał deszcz. Po wyjściu z samolotu szybko pobiegłam pod dach. Stałam przy taśmie z walizkami i czekałam na swoją torbę. Po chwili usłyszałam krzyk.

- Chloe ! - krzyknęłam moja mama. Szybko odwróciłam się w jej stronę i podbiegłam do niej rzucając się w jej ramiona. Obie uroniłyśmy kilka łez. Ona zapewne z szczęścia a ja z poczucia bezradności chociaż też trochę że szczęścia.

- cześć mamusiu ... Tyle ma ci do powiedzenia - nasze relacje z mamą były naprawdę dobre zawsze mnie wspierała. Była moją rodzicielką, doradczynią oraz przyjaciółką. Wróciłam do taśmy i chwyciłam moją torbę i od razu ruszyłyśmy w stronę samochodu. Moja mama miała na imię Maria Wilson. Pracowała jako adwokat, bardzo dobry adwokat dlatego bardzo często przesiadywała w swojej kancelarii albo miała rozprawy. Po dotarciu do domu poszłam na poddasze gdzie znajdowało się moje królestwo. Mój pokój był urządzony w jasnych kolorach. Na ścianach były plakaty moich idoli Lil Xana, Zhavi oraz ... Lil Pumpa. Posmutniałam od razu i ruszyłam w drugą stronę. Znajdowało się tam biurko i kilka półek. Na biurku leżała ramka z 5 zdjęciami. Na jednym ja i Diego... Na drugim ja na koncercie Zhavi  ... Na trzecim ja i mama na plaży ... Na czwartym ja i Amanda w klubie na mojej osiemnastce... A na ostatnim ja w Grecji... Dałam upust moim łzom. Te wszystkie wspomnienia ... Ten pokój w którym ogladałyśmy pierwszą transmisję na żywo z pierwszego koncertu Lil Pumpa z Amandą ... Moją pierwszą  byłą miłość  ... Te wszystkie wspomnienia się skumulowały i wybuchłam. Nagle do pokoju weszła mama i zaczęła mnie pocieszać. Zaproponowała pogawędkę z winem. Zgodziłam się . Właśnie tego potrzebowałam. Przygotowaliśmy razem jedzenie i film. Zaczęłyśmy go oglądać. Po chwilii
mama przerwała.

- jak ci się żyje w Miami ? - zapytała

- wiesz z początku było dobrze ...

- a teraz ?

- poznałam chłopaka ... Mówił że jestem jedyną na której mi tak zależy... Nie był gotowy na związek ale powiedział że ja jestem wyjątkowa... I postara się mnie nie zranić ... Dla niego jest to trudne ... Jest w końcu  slawną osobą ... Dlatego jest to trudne ... Ale mnie zranił ... - wyżaliłam się po czym puściłam kilka łez. Moją mam mnie przytuliła.

- co ja mam teraz zrobić mamusiu ? Widać że mu zależy... Był mnie przeprosić ... Ale boje się że mnie zrani ponownie...

- słuchaj kochanie ... Jeżeli widać że mu zależy a ty go kochasz to daj mu szansę- rzekła moja mama. Przyjęłam jej radę do siebie. Później powróciłyśmy do oglądania filmu. Zakończyłyśmy o 22 i postanowiłyśmy iść spać. Poszłam wziąć długą kąpiel ponieważ tutaj miałam wannę. Nalałam dużo wody a następnie wrzuciłam dwie kulki do kąpieli które stworzyły dużo piany. Weszłam do wanny pełnej gorącej wody.

Jak się podoba? Pamiętajcie o zostawieniu ocenki jest to zwykłe kliknięcie ❣️

 That's okay though || Lil Pump Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz