on dört

92 5 9
                                    

Kiedy z ledwością otworzyłam oczy poczułam straszny ból. Jakieś pikające maszyny doprowadzały mnie do szału, przez nie moja głowa pękała. Wszędzie było jasno, co też nie poprawiało mojej sytuacji. Uniosłam lekko głowę i pożałowałam. Kolejna fala bólu mnie uderzyła i to w całym ciele, a w oczach pojawiły się łzy. Zobaczyłam śpiącego w dziwnej pozycji Aliego Murata, okrytego kocem. Niby siedział na krześle, ale głową opierał się o ramę szpitalnego łóżka.

- Co się dzieje? - mruknęłam. 

Niczego nie pamiętałam. Miałam kompletną pustkę. Spojrzałam na swoje ręce, były całe w bandażach. Delikatnie odkryłam kołdrę i podwinęłam szpitalną koszulę, by również zobaczyć bandaże. Wszystko zakryłam, gdy zobaczyłam jak Ali się porusza. Wyprostował plecy i spojrzał na mnie.

- Deniz! - od razu się poderwał.

I wtedy zobaczyłam jego kitel z plakietką.

Prof.Dr. Ali Murat Yanan.

Aha. Ok.

- Wszystko w porządku? Jak się czujesz? - zaczął głaskać mnie po włosach jak najdelikatniej.

Ledwie czułam jego dotyk.

- Nic nie pamiętam. Wszystko mnie boli... - mruknęłam.

- Ktoś cię dosłownie rzucił pod drzwi szpitala. Nikt nie zdążył zobaczyć tablic rejestracyjnych samochodu, z którego cię wyrzucili. Trafiłaś tu w ciężkim stanie. Minęły dwa dni od operacji, która swoją drogą ciągnęła się w nieskończoność. Połamane żebra, zgnieciony mostek, mocno poobijane kończyny, pełno ran kłutych, niektóre narządy poważnie uszkodzone, pęknięcie czaszki. Masz pełno siniaków i otarć, a także śladów wskazujących na to, że ktoś ci mocno związał nadgarstki i kostki i po prostu bił bez opamiętania. Miałaś szczęście, że przeżyłaś... O Allahu, gdybym tylko zjawił się na czas... Deniz, gdybym tam był, coś takiego by cię nie spotkało... - mówił szybko.

I nagle mnie olśniło.

- Uratowałeś tamtej osobie życie? - spytałam. - Wtedy, kiedy nie przyjechałeś do restauracji...

- Tak, trafiła tu z poważnym urazem głowy. Tamta operacja była też dość długa, udało się, ale jakim kosztem, Deniz... Tamta dziewczyna niedługo wyjdzie ze szpitala, tymczasem ty leżysz tu na OIOM'ie. - westchnął.

- Najważniejsze, że ją uratowałeś... - powiedziałam. - A Ceyda? Ożeniłeś się z nią?

- Nie? I nie mam takiego zamiaru. Bełkotałaś coś jak tu trafiłaś, później dodałem dwa do dwóch i właśnie teraz otrzymałem wynik. Policja szuka Ceydy i jej pomocników. Zeynep i Haziran są pod ochroną policji, więc nie musisz się o nie martwić. - chwycił mnie za rękę. - Bardzo cię przepraszam, Deniz... Proszę wybacz mi...

- Nie masz za co przepraszać, Ali Murat. To nie twoja wina, tylko Ceydy... - odpowiedziałam. - Do wesela się zagoi, prawda? Swoją drogą... Czy lekarz, który mnie operował stoi przede mną? - spytałam.

- Mój brat bliźniak cię operował. Możesz podziękować, a ja mu przekażę.- uśmiechnął się słodko.

- Dziękuję i tobie i twojemu bliźniakowi. - powiedziałam.

- Przecież mówiłem, że nie pozwolę ci upaść... Wbrew pozorom, jestem dość słownym człowiekiem. - pocałował moją dłoń.

- Nie bałam się, kiedy Ceyda mnie porwała, bo wiedziałam, że ty mnie uratujesz. - uśmiechnęłam się. - Ale teraz pamiętaj, że tej kolacji ci nie daruję.

- Nie daruj, kochana, nie daruj. Dręcz mnie i męcz, krzycz i nienawidź, ale wiedz, że ja już na krok od ciebie nie odejdę. Albo ty mnie. Kto wie. - wyszczerzył się.

- Kto wie... - spuściłam wzrok.

Kebire2001 może nie jest to, jak ty widziałaś tą scenę, ale póki co, tak widziałam ją ja, mimo wszystko dziękuję za podsunięcie super pomysłu i nie martw się, Ali Murat niedługo sam wypowie się co do kilku sytuacji, między innymi tej, z ciut innej...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kebire2001 może nie jest to, jak ty widziałaś tą scenę, ale póki co, tak widziałam ją ja, mimo wszystko dziękuję za podsunięcie super pomysłu i nie martw się, Ali Murat niedługo sam wypowie się co do kilku sytuacji, między innymi tej, z ciut innej perspektywy i przedstawi nam swoje przemyślenia :)

a tak wgl to miłego poniedziałku wszystkim c;

a tak wgl to miłego poniedziałku wszystkim c;

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
when the rain begins to fallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz