yirmi iki

76 9 10
                                    

- Ali Murat, nie musisz się już tak martwić... - z sali wyszedł Selim. - Wszystko z nią w porządku, nie ma zagrożenia życia. Serce nie wytrzymało dawki stresu, temu bardziej bym się przyjrzał... Wiesz co mogłoby ją tak bardzo zestresować? 

- Może wiadomość, że jej rodzice przyjeżdżają do miasta... - mruknąłem. - Tak powiedziała jej przyjaciółka. Zrobiłeś jej dokładne badania?

- Miała nierównomierne bicie serca, więc podałem jej leki. W dodatku, kiedy upadła uderzyła się w głowę. Twierdziła, że to nic takiego, jednak ja zalecałbym przeprowadzenie rezonansu magnetycznego. Porozmawiaj z nią, może ciebie posłucha. - poklepał mnie po ramieniu i poszedł.

Wszedłem do sali, gdzie leżała wgapiając się w okno.

- Brat Selim powiedział, że nie chcesz iść na rezonans... - powiedziałem.

- Wszystko ze mną w porządku... - westchnęła. - Kiedy będę mogła wrócić do domu?

- Jak zrobimy wszystkie badanie i powiedz mi co się stało. Posuń się. - podszedłem do łóżka i położyłem się obok niej.

- Moi rodzice przyjeżdżają tu tylko po to, żeby mnie stąd zabrać i wydać mnie za mąż za obcego faceta. - powiedziała. - Dowiedzieli się, że nie chodzę na uczelnię i że nie pracuję... Nie wiedzą, że zarabiam jako opiekunka w twoim domu... Ani, że się zaręczyliśmy. Generalnie to wcale o tobie nie wiedzą...

- To im powiemy, nie ma się co stresować. Na ślubnym kobiercu też mi zemdlejesz? - zaśmiałem się.

- Ali, ty wcale ich nie znasz. Zabiją nas oboje. - fuknęła. - Gdybyśmy tylko mogli uciec... - westchnęła.

- Ucieczka to nie rozwiązanie. - powiedziałem. - Spokojnie, wszystko im wytłumaczymy i zaakceptują nasz związek. Tymczasem, ty udasz się na rezonans, a odbiorę Zeynep ze szkoły. Nie mogę się znów spóźnić.

- Przyjedzie tutaj, dobrze? - spytała cicho.

- A pójdziesz na ten rezonans? - wstałem z łóżka.

- No dobrze, panie doktorze... - westchnęła.

Skinąłem głową i pocałowałem ją w czoło. Pobiegłem do samochodu. Przecież nie mogłem się ponownie spóźnić. Na szczęście udało mi się przyjechać przed końcem lekcji. Wszystkie dzieciaki wybiegły ze szkoły jak oszalałe. Jedynie Zeynep miała smętną minę.

- Przepraszam, kochanie, ale Deniz nie mogła przyjechać. - powiedziałem na wstępie. - Chyba się nie spóźniłem, co nie?

- Nie, ale dzisiaj znowu musieliśmy narysować nasze mamy i opisać jakie są i ja nie wiedziałam jak mam to zrobić... - mruknęła.

- Córciu, ja wiem, że źle się z tym czujesz... - przytuliłem ją. - Kiedyś będzie lepiej, zobaczysz...

- Gdzie Deniz? - spytała cicho.

- W szpitalu, dlatego nie mogła przyjechać. - wyjaśniłem.

- Coś jej się stało? - zmartwiła się.

- Myślę, że to nic poważnego... - odparłem i pomogłem wsiąść córce do auta.

Znowu znaleźliśmy się na terenie szpitala. Zeynep chciała jak najszybciej być w pokoju Deniz. Jednakże jej nie było, ani jej łóżka. Wyszedłem, żeby skierować się do sali z rezonansem, jednak zdążył zaczepić mnie Selim.

- To jednak problemy z sercem. - powiedział cicho. - Zrobiliśmy rezonans i tomografię, jednak tam nic nie wyszło, więc stwierdziłem, że coś przeoczyłem. No i tak się stało. Zrobiliśmy badania EKG. Chciałem, żebyś to zobaczył. - wręczył mi plik dokumentów. - Konieczna jest transplantacja.

- Zespół takotsubo? Czy to nie jest kardiomiopatia indukowana stresem*? - spytałem.

- No właśnie jest. Nie ma szans, żeby uniknąć operacji. - odchrząknął. - Jednak sam wiesz, jakie to ciągnie za sobą ryzyko...

Niestety wiem...

Ah moja piękna niebieskooka...

nie mam nic do dodania 🙊🌻💕

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

nie mam nic do dodania 🙊🌻💕

➕ jak zwykle trochę nauki nikomu nie zaszkodzi

Zespół takotsubo (kardiomiopatia indukowana stresem, kardiomiopatia stresowa, "zespół złamanego serca" – rzadki zespół objawów ostrej niewydolności serca.

💕🌻🙊

skończyły mi się rozdziały, które napisałam wcześniej o nie co za ból xd

skończyły mi się rozdziały, które napisałam wcześniej o nie co za ból xd

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
when the rain begins to fallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz