Seokjin! - Jeongguk krzyknął z salonu
Czemu krzyczysz? - Yoongi jęknął zmieniając pozycję do spania.
Czego potrzebujesz Jungkook? - spytał Seokjin, kiedy dotarł do salonu
Zamierzasz dziś zrobić kolacje? - Jeongguk ziewnął rozciągając ramiona.
Jest prawie północ, powinieneś już iść spać, żebyś jutro miał energię.
Nie mogę iść spać z pustym żołądkiem - narzekał Taehyung.
Hej! - Namjoon dołączył do ich rozmowy. Nie zmuszaj go do robienia jedzenia, zdajesz sobie sprawę, jak bardzo jest zmęczony?
W porządku, Namjoon - Seokjin westchnął. Zrobię coś.
Dlaczego taki jesteś?- Jimin zadał pytanie Namjoonowi, kiedy Seokjin poszedł do kuchni, żeby przygotować jedzenie.
Taki, czyli? - Namjoon zakwestionował.
Wiesz, że Jin jest jedynym, który umie gotować i naprawdę musimy jeść.
Więc naucz się gotować, to nie takie trudne.
Mów za siebie - Yoongi wybuchnął śmiechem.
Nie możemy wciąż wykorzystywać Jin'a, on jest zbyt cenny, abyśmy znowu go stracili - Namjoon próbował porozmawiać z innymi, ale oczywiście nie zrozumieli tego
To nie tak, że używamy go jako naszego niewolnika czy coś takiego - Jeon wzruszył ramionami.
W gruncie rzeczy jest niewolnikiem, ponieważ robi wszystko dla ciebie.
Nikt go nie zmusza - powiedział Taehyung
Namjoon westchnął i wyszedł.
On ma rację, wszyscy powinniście się wstydzić - mruknął Hoseok i wyszedł za Namjoonem.
Chodźcie i zjedzcie szybko, zrobiłem ddukbokkie - krzyknął Seokjin z kuchni. Zaraz po tym, jak skończył, piątka dzieci siedziała już przy kuchennym stole, biorąc jedzenie na talerze. Trochę wolniejszy niż reszta Yoongi też przyszedł i zaczął jeść.
Idę spać - powiedział Seokjin i wyszedł. Nikt nic nie powiedział, wszyscy byli zajęci jedzeniem.
To smakuje dziwnie - powiedział Taehyung po zjedzeniu prawie połowy zawartości swojego talerza.
Nie waż się nawet narzekać - ostrzegł go Namjoon.
Nie miałem zamiaru - mruknął cicho Taehyung.
Wszyscy zachować spokój i jeść. Mamy comeback jutro i trzeba odpocząć, więc nikt nie siedzi dziś po nocach, dobrze?
Rozległy się dźwięki cichej zgody.
Dobrze
×××××××
Tutaj, weź moją - Seokjin podał butelkę wody spragnionemu Jeonggukowi, który stracił swoją własną, najmłodszy wziął ją i poszedł usiąść po drugiej stronie pokoju
Nie było idealnie, ale wszyscy dobrze się spisali - powiedział Namjoon do wszystkich swoim silnym głosem lidera.
Mówisz poważnie? - Zapytał Yoongi. To był bałagan.
Prawda. Jin zapomniał swoich tekstów, dwukrotnie przekręcił linijkę i kroki - Taehyung powiedział kradnąc butelkę wody od Jeongguka.
Wszyscy patrzyli na Seokjina, który siedział z dala od reszty, patrząc na swoje stopy, próbując ukryć zawstydzenie. Był zmęczony i nie mógł skupić się na scenie. Poza tym nie miał tyle praktyk co inni.
Nie obwiniaj go - usłyszał złość w głosie Namjoona. Wiedział, że to wina Seokjina - był jedynym, który zawiódł, ale jako lider musiał stanąć po stronie Jina. Jesteśmy grupą, więc wszyscy jesteśmy odpowiedzialni.
Więc jeśli Jin jest do bani, to nasza wina? - Zapytał Jimin.
T-tak - odpowiedź Namjoon była nieco niepewna.
Nie możesz tak poważnie twierdzić - Jimin pokręcił głową. To że nie jest wystarczająco dobry to nie nasza wina.
Wszyscy spojrzeli na Jimina i wyglądali, jakby większość z nich się z nim zgadzała.
Seokjin wstał. Przepraszam, nie powinienem był wchodzić na scenę, kiedy nie jestem w doskonałej formie, jestem zmęczony i nie miałem wystarczająco dużo praktyk, to całkowicie moja wina.
Czym się męczysz? - Zapytał Yoongi. Poszedłeś spać na długo przed nami.
Seokjin chciał coś powiedzieć, gdy Namjoon mu przerwał
Zamknij się, wszyscy się zamknijcie, ty też Jin, nie próbuj sprawiać, by wyglądać tak samo jak ten, który cierpi - zaczął Namjoon . Nikt nic nie powiedział, to było tak, jakby nawet nie oddychali. Wszyscy zostali całkowicie skupieni nadal słuchając Namjoona.
Wszyscy popełniamy błędy , jesteśmy zespołem, jeśli ktoś zapomina swoich tekstów na scenie, przypominamy je dla niego, jeśli ktoś nie ma wystarczającej ilości snu, upewniamy się, że w następnych dniach to odeśpi , wszyscy robicie z Seokjina swojego służącego i to jest powód jego zmęczenia , nie może spać po nocach, ponieważ życie mu się mocno pogorszyło, a on jest zdenerwowany i prawdopodobnie też nie jadł, bo był zajęty, a ty kazałeś mu przygotowywać jedzenie - wskazał Hoseoka - dlatego nie ma wystarczającej ilości energii, aby wykonywać ćwiczenia
Wszyscy pozostali całkowicie cicho Nikt nie zamierzał nic mówić, więc Namjoon kontynuował. Seokjin miał rację, żyjecie jak pieprzone pasożyty.
Odwrócił się i ujął dłoń Seokjina, splatając ich palce razem i opuścił garderobę. Seokjin, który miał łzy w oczach, nie miał innego wyjścia, jak tylko iść za nim. Nie mógł jednak narzekać. Namjoon był jak brat, który w końcu uświadomił sobie, jak ciężkie jest inne życie i stanął w jego obronie. Ze wszystkich w swojej grupie Namjoon, który wcześniej był tym, przez którego Seokjin płakał najczęściej, był teraz tym, który go chronił.
CZYTASZ
parasitism | namjin
FanfictionSeokjin jest zmęczony tym, że wszyscy traktują go jak gówno ale Namjoon nie pozwala mu odejść. [TŁUMACZENIE] Posiadam zgodę na tłumaczenie. Link do oryginału: https://www.wattpad.com/story/57468911-parasitism-namjin Autorka opowiadania : @ceoseungri