#22

2.9K 248 71
                                    

Proszę, Seokjin - Namjoon błagał, kładąc dłoń na ramieniu Seokjina. Przynajmniej odsuń się od krawędzi, naprawdę nie chcę żebyś zrobił sobie krzywdę.

Nic mi nie jest, Namjoon - powiedział dosadnie Seokjin. Po prostu odejdź, nie chcę rozmawiać.

Namjoon usiadł obok Seokjina, starając się nie patrzeć w dół i nie spuszczając wzroku z twarzy swojego chłopaka.

Kocham cię, Jin - powiedział Namjoon, ale Seokjin nawet na niego nie spojrzał. Mam nadzieję, że to wiesz.

Właściwie nie wiem, nigdy wcześniej tego nie powiedziałeś - beznamiętny głos Seokjina sprawił, że Namjoon stał się jeszcze bardziej przestraszony.

Możemy coś wykombinować.

Co masz na myśli mówiąc "My" ?

Ty i ja, jako para.

Nie wiem o tym. Naprawdę nie traktujesz mnie tak jak w ciągu pierwszych kilku dni, podczas których się spotykaliśmy - Seokjin był zaskoczony, że rzeczywiście to powiedział

Posłuchaj, przepraszam ...

Nie chcę być na ciebie wściekły, więc kiedy tu myślałem, zdałem sobie sprawę, że to wszystko moja wina.

Nie Seokjin, proszę, nie mów tego.

To moja wina, nie mogę zaprzeczyć - Seokjin wyglądał na zdenerwowanego, ale znów się uśmiechał. - Kiedy Yoongi mówi mi, żebym posprzątał jego bałagan, nie mogę odmówić, kiedy Jungkook prosi mnie o przygotowanie jedzenia, po prostu mówię "oczywiście". Kiedy fan mówi "zabij się", zrobię to po prostu dlatego, że nie mogę powiedzieć nie.

Seokjin spojrzał na list w rękach Namjoona, któremu zabrakło słów.

Myślę, że nauczyli się mnie wykorzystywać z tego powodu.

Jin-

Myślałem - Seokjin ponownie przerwał Namjoonowi

Co? - Namjoon zapytał, kiedy milczał przez chwilę.

Prawdopodobnie zrezygnuję.

C-co? - Namjoon powtórzył.

Mam zamiar opuścić Bangtan Boys.

Nie, Jin nie możesz tego zrobić.

Seokjin wstał. - Może kiedyś dostanę szansę, aby zacząć karierę solową.

Seokjin - Namjoon również wstał i ujął dłoń Jina, upuszczając list na ziemię. Proszę, nie opuszczaj mnie.

Przez długi czas było cicho. Namjoon spojrzał w dół, czując napływające łzy do oczu.

Nie jestem tego pewien - mruknął Seokjin, cofając się o krok.

Serce Namjoona zaczęło bić szybciej, więc odciągnął Seokjina od krawędzi dachu.

Proszę, Jin - błagał Namjoon, dramatycznie padając na kolana, patrząc na piękną twarz Seokjina z zamglonymi oczami. Zrobię wszystko, obiecuję, że już nigdy cię nie skrzywdzę.

Namjoon nie możesz tego obiecać - Seokjin pokręcił głową.

Po prostu daj mi szansę, możesz mnie znienawidzić po tym jeśli znowu to wszystko zepsuje.

Seokjin zabrał swoją ręke od Namjoona.

Idę spakować swoje rzeczy - powiedział Seokjin pozostawiając Namjoona samego topiącego się we własnej nędzy.

××××××

Namjoon, dlaczego Seokjin wyszedł?

Hyung, gdzie jest Jin?

Głośne pytania dotarły do ​​Namjoona, gdy tylko wrócił do domu.

Wyjechał już? - Zapytał Namjoon.

Wyjechał?! Wiedziałeś, że zamierza odejść! - krzyknął głośno Hoseok.

Gdzie on jest? - Taehyung płakał

Co zrobiłeś? - Hoseok kontynuował

Nic nie zrobiłem, odszedł  przez nas wszystkich.

Co my zrobiliśmy? - Jimin nadąsał się.

Tym razem nie wróci - Namjoon pokręcił głową i poszedł do swojego pokoju. Hoseok już miał iść za nim, ale drzwi zamknęły się tuż przed jego nosem, postanowił zostawić Namjoona samego.

×××××

Namjoon ... - Hoseok zapukał do drzwi lidera po jednym dniu. Starszy raper był zamknięty w swoim pokoju, odkąd wrócił po odejściu Seokjina.

Ponieważ nie otrzymał żadnej odpowiedzi, Hoseok właśnie otworzył drzwi wchodząc do środka.

Namjoon leżał w swoim łóżku, wyglądając, jakby spał. Hoseok wiedział, że się obudził. Od tego czasu nie spał.

Musisz porozmawiać z Jinem - powiedział Hoseok, podchodząc bliżej

On nie wróci.

Nie o to mi chodziło - Hoseok usiadł obok Namjoona. Mówię o waszym związku.

Co?

Między tobą i Jinem zawsze było coś wyjątkowego.

Nie, on też mnie nienawidzi.

Nie bądź pizdą , rusz swoją dupe i idź - Hoseok zabrał koc z Namjoona.

Zostaw mnie w spokoju.

Przestań udawać tak przygnębionego. Jin cię potrzebuje.

Nie wiem nawet, gdzie on jest - mruknął Namjoon, kiedy wstał.

Założę się, że jest w tym samym miejscu, co ostatnim razem - Hoseok westchnął, krzyżując ramiona. Był dumny, że w końcu użył swojej wściekłości na coś dobrego.

Możesz mnie podwieźć? - Namjoon zapytał ostrożnie, zakładając koszulkę.

Och, zamknij się, jesteś dorosłym mężczyzną, który może sam kierować - Hoseok jęknął kopiąc tyłek Namjoona , gdy lider wyszedł.

parasitism | namjinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz