Obudź się, hyung - wyszeptał Hoseok kładąc miskę zupy obok Seokjina.
Dzięki - mruknął Seokjin otwierając oczy
Boże, wygladasz blado, Hoseok pomógł mu usiąść i sam zajął miejsce obok niego. Musisz jeść.
Gdzie jest Namjoon? - Seokjin zapytał biorąc miskę od Hoseoka.
Masz na myśli swojego chłopaka? - Powiedział Hoseok z goryczą.
Dlaczego jesteś taki słony? - Seokjin nadąsał się.
Nie jestem, tylko on doprowadza mnie do szaleństwa.
On nie jest zły, po prostu jest zajęty.
Seokjin - Hoseok zaczął spokojnie patrząc starszemu prosto w oczy. Kiedy ktoś jest dla ciebie dupkiem, nie zawsze jest taki, ponieważ jest zajęty lub zestresowany.
Namjoon nie jest taki, jest miły.
Nie, nie jest. On po prostu manipulował tobą, kiedy był dla ciebie miły, a teraz, kiedy cię ma, może wrócić do siebie, będąc dalej bezlitosnym draniem.
Wyjdź - Seokjin powiedział bez emocji umieszczając teraz pustą miskę z powrotem na swoim stoliku nocnym.
Co? - Hoseok zapytał
Wynoś się, nie chcę z tobą teraz rozmawiać - powtórzył nie patrząc na Hoseoka, który powoli wstał i odszedł bez słowa.
××××
Księżniczko - Namjoon krzyknął, budząc Seokjina.
Która godzina? - Seokjin zapytał, przeciągając się zaczął szukać zegarka swoimi oczyma.
Szósta po południu - odpowiedział Namjoon, kładąc się obok Seokjina. Spałeś przez cały dzień.
Seokjin uśmiechnął się, nie myśląc o rzeczach, które Hoseok mu wcześniej powiedział. Nie wierzył w nie. Namjoon był słodki i nie był dla niego wredny od dłuższego czasu.
Chodź i zjedz coś.
Nie jestem głodny, już jadłem dzisiaj.
W porządku - powiedział Namjoon i położył się obok Seokjina. Będziemy spać - mruknął, zamykając oczy i przyciągając Seokjina bliżej siebie. Starszy zasnął niemal natychmiast, czując ciepły oddech Namjoona na swojej szyi.
Kiedy Seokjin obudził się następnego ranka, był zimny i samotny. Wziął telefon i spojrzał na zegar.
Cholera, jesteśmy spóźnieni - warknął i szybko wstał. Zbyt szybko, bo jego krew nie mogła za nim nadążyć, a jego obraz stał się zamazany. Usiadł, żeby nie upaść.
Dlaczego krzyczysz - jęknął Yoongi z własnego łóżka.
Spóźnimy się, dlaczego Namjoon nas nie obudził - Seokjin smutny wyszedł z pokoju. Po drodze do kuchni zobaczył Namjoona śpiącego na kanapie w salonie.
Dlaczego śpisz tutaj? - zapytał i podszedł wstrząsnąć Namjoonem, żeby się obudził.
Odejdź - Namjoon odrzucił od siebie Seokjina.
Dlaczego śpisz? Wkrótce mamy wyjść na fansing.
Namjoon nie odpowiedział.
Upiłeś się wczoraj wieczorem? - zapytał, ale kiedy wciąż nie otrzymał żadnej odpowiedzi, postanowił go zostawić i przygotować dla wszystkich śniadanie.
Jesteś pewien, że możesz dzisiaj przyjść na spotkanie z fanami ? - Hoseok zapytał obserwując gotującego Seokjina.
Dlaczego ciągle we mnie powątpiewasz, teraz czuję się dobrze - Seokjin nie odwrócił się, żeby spojrzeć na to, z kim rozmawia i wciąż gotował.
Nawet nie wyglądasz, jakbyś wstał z łóżka.
Kiedy zmieniłeś się w nadopiekuńczą mamę? - Seokjin roześmiał się i przyniósł sześć talerzy kładąc je na stole.
Źle policzyłeś - zauważył Hoseok i podszedł do szafki, aby wziąć siódmy talerz.
Och, nie, nie jem - protestował szybko Seokjin.
Och, tak, jesz - Hoseok położył dłonie na ramionach Seokjina i poprowadził go do siedzenia przy stole.
Nie zużywałem żadnej energii przez cały dzień, więc jestem całkowicie pełny -wyjaśnił, zdobywając wątpliwe spojrzenie od Hoseoka.
Wciąż jesz - Hoseok umieścił talerz przed Seokjinem.
Hoseok, kradniesz chłopaka Namjoonowi - Taehyung przyszedł do kuchni przecierając oczy.
Po prostu dbam o naszego hyunga - powiedział Hoseok spokojnie i usiadł obok Seokjina.
CZYTASZ
parasitism | namjin
أدب الهواةSeokjin jest zmęczony tym, że wszyscy traktują go jak gówno ale Namjoon nie pozwala mu odejść. [TŁUMACZENIE] Posiadam zgodę na tłumaczenie. Link do oryginału: https://www.wattpad.com/story/57468911-parasitism-namjin Autorka opowiadania : @ceoseungri