Eddsworld I Next Generation II (Zakończona)

Poszukiwania

Pov. Lena

Muszę przyznać, że Tony'ego jest bardzo ciężko utrzymać.

Jako potwór jest bardzo niestabilny. Ciągle się wyrywa i niszczy wszystko do okoła.

I pomyśleć, że pozbawił życia już dwóch żołnierzy.

- I co teraz? - Pytam opierając się o barierki.

- Ty mi to powiedz. - Odpowiada mój ojciec. - To twój eksperynent.

- Jeg vet ikke (nie wiem).

Red Lider zostawia mnie samą z potworem. Ten, co jakiś czas, warczy.

Podchodzę do niego bliżej. Wiem, że mnie zaraz ugryzie.

Gdy ten próbuje atakować, ja odskakuję w bok.

- Nawet jako potwór jesteś naiwny.

Klękam. Tony patrzy na mnie wrogo.

- Jeśli chcesz jeszcze kiedykolwiek zobaczyć Rose, radzę ci się mnie słuchać.

Cofa się do tyłu.

- Na moje pstryknięcie palca, ona może zostać rozstrzelona.

Widzę jak się boi. Boi się, że ją straci.

- Mądry chłopiec.

Odwracam się do niego tyłem i odchodzę. Idiota.

Pov. Angel

Edd przywiózł [T/i] gdy tylko rozłączyłam się z Leną.

Chciała nas nastraszyć i niestety, ale to jej się udało.

Tamara i Tom wypatrują ich syna.

- A-a Tony? - Pyta kobieta.

- Była tam tylko ona. - Odpowiada z smutkiem w głosie Gould.

- Jeśli go tam nie było, to znajduje się on w Czerwonej Bazie. - Mówię.

- I co?! Chcesz tak tam po prostu wejść i zrobić rozpierdol?! - Krzyczy Tom.

- Czemu by nie? - Odzywa się Eliza.

Dorośli patrzą na nas jak na skończonych idiotów.

- Ej, to wszystko to wasza wina. Gdybyście nie przetrzymywali mojej siostry, to by do tego nie doszło.

- Angel ma rację.

- Takk (dziękuję) Tori. Edd?

Brązowowłosy przymyka oczy.

- Zgoda.

Widzę jak na twarzy Tamary pojawia się uśmiech.

- Ok, ale... Kto powie [T/i] co się stało? - Pyta Mateo.

A no tak...

Odwracam głowę w stronę młodej.

- Powiemy jej prawdę i użyjemy jako przymęty. Nie powiemy jednak o planie. - Decyduję.

Wszyscy przytakują.

Idę w stronę swojego pokoju. Ktoś mnie jednak zatrzymuje przy drzwiach.

*****

I jest drugi rozdział.

Telefon działa jak należy więc jestem szczęśliwa.

CookieGirlFantasy