3.

1.3K 51 55
                                        

Louis Pov

09.01
Następnego dnia obudziłem się o 6:30, ubrałem czarne podarte rurki i szarą bluzę. Umyłem zęby i twarz, ogarnąłem włosy i wrzuciłem książki do plecaka. Zabrałem telefon, plecak i zbiegłem na dół. W kuchni spotkałem Lottie która jadła śniadanie.

Jak jedziesz? -Zapytałem wyciągając kubek z szafki.

Nie wiem, napisze do Charliego -powiedziała wyciągając telefon

Dobra, to pisz bo ja zaraz wychodzę -powiedziałem zalewając kawę.

Okej -odpowiedziała.

Wypiłem kawę i zjadłem tosty, okazało się ze Lottie jedzie z Charliem, wiec dziś jadę sam. O godzinie 7;45 wyjechałem z domu. Pod szkołą spotkałem Justina.

Siema Tommo -powiedział witając się ze mną

Siema Justin jak tam -odpowiedziałem

U mnie to samo co zawsze, dziś trening no nie? -Zapytał

No tak, bo jutro mamy zawody -odpowiedziałem

Ciekawe co ci będzie mówił ten Simon -powiedział Justin

Mam nadzieje ze mnie  przyjmie do zespołu -powiedziałem

No jak napisał do ciebie e-maila to wiadomo -powiedział Justin

Siema Louis, słyszałem ze jesteś kapitanem jutro-powiedział Michael

No tak jakoś wyszło mam nadzieje ze nie jesteś zły -powiedziałem

Nie no, życzę powodzenia -powiedział klepiąc mnie po plecach

Dzięki stary, mam nadzieje ze będziesz dziś na treningu, popatrzeć jak gramy -powiedziałem

No pewnie, dobra teraz lecę bo dziewczyna na mnie czeka do zobaczenia potem -pożegnał się i poszedł.

Dobra spadamy na lekko -powiedział Justin i poszliśmy na lekcje.

11.01 (tak pomijam dzień zawodów w szkole)

Dziś mam się spotkać z Simonem Cowellem, mega się stresuje, po skończonych lekcjach, pojechałem szybko do domu. Na szczęście dziś konczylem wcześniej wiec miałam trochę czasu żeby się przygotować. Wziąłem szybki prysznic i ubrałem się w granatowe rurki i czarną bluzę z kapturem, ogarnąłem włosy ogoliłem kilkudniowy zarost i popsikałem się swoimi ulubionymi perfumami. Gdy wychodziłem juz z domu dostałem sms.

Justin: powodzenia stary ;))

Ja: dzięki, mega się stresuje

Justin: nie ma czym, będzie dobrze

Ja: dobra kończę, napisze jak będzie juz po

Justin: powodzenia ;))

Wsiadłem do samochodu i szybko pojechałem do Starbucksa. Gdy byłem już ma miejscu była godzina 15;55 czyli za jakieś pięć minut mam spotkać się z Simonem Cowellem. Zająłem stolik i zamówiłem sobie karmelową kawę.

Dzień dobry ty jesteś Louis prawda?? -Zapytał mężczyzna

Tak tak, dzień dobry -szybko wstałem i podałem mu dłoń która lekko uścisnął

No dobrze Louis, wiec jak juz mówiłem razem z chłopakami chcielibyśmy zacząć z tobą współprace-mówił mężczyzna

Tak czytałem wiadomość -powiedziałem

Zapewne ciekawi Cię jak w ogóle cie znaleźliśmy, wiec Niall z Liamem wpisali na YouTube "covery piosenki Night Changes " i wyskoczyłeś ty, wiec no sprawdzili twój profil, zobaczyli ze jesteś popularny, masz dobry głos i Niall zadzwonił do mnie, pokazali mi ciebie i ja do ciebie napisałem -powiedział Simon

Wow proszę pana w życiu bym się nie spodziewał ze... O boże...-nie wiedziałam co powiedzieć

Po pierwsze to nie mów do mnie pan tylko Simon i masz wielki talent, wiec sam rozumiesz.... -Powiedział

Wow no dobrze więc co mam zrobić żeby no juz tak oficjalnie no wie pan..to znaczy wiesz Simon -powiedziałem

Przyjedź jutro na Oxford Street, tam spotkamy się wszyscy to znaczy razem z chłopakami, podpiszesz papiery i zaczniemy współprace -powiedział Simon

Dobrze a o której godzinie? -Zapytałem

Wiesz co, daj mi twój numer i zadzwonię do ciebie, jak uda mi się zebrać chłopakowi -powiedział a ja podałem mu swój numer

No dobrze to chyba na tyle -powiedział wstając

Wow jeszcze raz dziękuję naprawdę -odpowiedziałem podając mu dłoń

Nie dziękuj, współpraca z tobą to będzie przyjemność naprawdę -powiedział ściskając moja dłoń.

Dobrze to do widzenia Louis do jutra-powiedział, ubrał kurtkę i  wyszedł

Do zobaczenia -odpowiedziałem

Ciągle nie mogłem w to uwierzyć że od jutra stanę się członkiem zespołu One Direction i poznam Harry'ego Stylesa. To brzmi jak jakiś sen......

______________________________________________

Mam nadzieje ze to opowiadanie wam się podoba....

Buziaki xx

New Friend//Larry Stylinson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz