18.

925 27 39
                                    

Louis Pov

Obudziłem się. Była godzina 4;45 i stwierdziłem ze juz nie zasne. Powoli wyplątałem się z objęć Harry'ego, wziąłem paczkę papierosów i wyszedłem na balkon. Odpaliłem papierosa i zaciągnąłem się dymem. Było zimno a ja byłem w koszulce ale to nie ważne. Dawno nie paliłem, co prawda nie jestem uzależniony, pale rzadko.

Dlaczego nie spisz? -Zapytał Harry siadając obok mnie

Obudziłem się i nie mogę zasnąć -powiedziałem

Palisz? -Zapytał

Rzadko, ale pale -powiedziałem

Chce mi się spać -powiedział

Idź do łóżka Harry, ja jeszcze chwile posiedzę -powiedziałem i Harry wrócił do łóżka.

Wyciągnąłem telefon i włączyłem Twittera. Było tam dużo postów odnośnie koncertów.

@louistomlinson
Dziękuje wszystkim za wsparcie na koncertach. Pamiętajcie, że ciągle o was myślę, bo jesteście najważniejsi!  Mam nadzieje ze dobrze się bawcie na naszych występach. Jutro Dublin!  Do zobaczenia!!

Dodałem tweeta i wyrzuciłem spalonego papierosa. Dostałem sms

Zayn:spisz??

Ja:obudziłem się i siedzę na balkonie i pale a co?

Zayn:ja też właśnie siedzę na balkonie, chodź do mnie

Ja:nie to ty chodź do mnie

Zayn:biorę fajki i jestem ;)

Po pięciu minutach na balkonie był już Zayn. Usiadł obok mnie i odpalił papierosa.

Dlaczego nie spisz? -Zapytał

Nie wiem, obudziłem się i usiadłem tutaj-odpowiedziałem zapalają papierosa.

Nie zimno ci? -Zapytał

Trochę, ale nie chce mi się iść po bluzę -powiedziałem

Patrz akurat wziąłem dwie, -powiedział podając mi swoją czarną bluzę, ubrałem ją i założyłem na głowę kaptur

Dzięki bracie -powiedziałem

Spoko, weź sobie popraw włosy, bo ci do oczu wchodzą -powiedział poprawiając moja grzywkę

Dziena -odpowiedziałem

Byłeś kiedyś w Irlandii? -Zapytał

Nie, właśnie jestem pierwszy raz -powiedziałem

I tak właśnie siedziałem z Zaynem na balkonie rozmawiając z nim na wszystkie tematy. Mam z nim dobry kontakt. Gdy była godzina Siódma na balkon wszedł Harry

Zayn co ty tu robisz? -Zapytał zdziwiony Harry

Siedzę i rozmawian z Louisem a co? -Zapytał

O co tu chodzi Louis -zapytał Harry

O nic, po prostu Zayn przyszedł i sobie zapalilismy -powiedziałem

Aha-odpowiedział i wyszedł.

Stary mamy problem -powiedział Zayn

Nie przejmuj się Harrym,pogadam z nim-powiedziałem

Nie o to chodzi -powiedział

A o co?-zapytałem

Fajki się skończyły-odpowiedział

Ej no mi też -powiedziałem wyrzucając przed siebie pudełko po fajkach

Trzeba iść do sklepu-powiedział mulat

Zbieramy się i szybko idziemy, idź się ubrać za dziesięć minut na dole -powiedziałem wstając

Dzięki za posiedzenie ze mną -powiedział

Spoko -powiedziałem wchodząc do pokoju z Zaynem

Za dziesięć minut ruszaj się -powiedział Wychodząc z pokoju

Ubrałem czarne rurki i zostawiłem sobie bluzę Zayna, umyłem zęby i twarz, poprawiłem włosy i juz miałem wychodzić z pokoju ale zatrzymał mnie Harry

Co on tu robił? -Zapytał zły Harry

Harry, po prostu nie mogłem spać i on tez juz i przyszedł do mnie -powiedziałem

Super,jakbyś nie mógł posiedzieć ze mną -piwiedział

Powiedziałeś ze chce ci się spać -odpowiedziałem

Zostałbym z tobą -warknął

Widzę ze nasza "znajomość " to same kłótnie Harry, nie wiem po co to wszystko -powiedziałem

Ja też nie widzę sensu w tym żebyśmy się przyjaźnili Tomlinson -powiedział Styles

Super!-krzyknąłem wychodząc z pokoju trzaskając drzwiami.

Zbiegłem na dół gdzie był już Niall i Zayn. Ubrałem buty i weszłem do kuchni.

Stary wiem gdzie jest sklep -powiedział z uśmiechem Zayn

Super chodźmy -mruknąłem

Szliśmy w ciszy. Mullingar jest naprawdę piękny. Weszliśmy do sklepu i podeszlismy do kasy

Dwa razy Nevady Niebieskie powiedział Zayn

Może weź więcej, bo wiesz potem nie będzie kiedy kupić -powiedziałem

Dobra to jednak cztery paczki poproszę -powiedział i zapłacił.

Dla ciebie dwie i dla mnie -powiedział

Czekaj oddam ci kasę -powiedziałem wyciągając portfel

Nie Lou nie trzeba -powiedział

Ale Zayn, nie możesz za mnie płacić -powiedziałem

Ale chcę -odpowiedział z uśmiechem

Masz naprawdę wygodną bluzę -powiedziałem a on wybuchnął śmiechem

Jest juz twoja -powiedział

W szybkim tempie wróciliśmy do domu Horanów, po drodze i tak złapało nas kilka fanek.

______________________________________________

Uwielbiam relacje Harry'ego i Louisa :)

tenczofy_loczek

Buziaki xx

New Friend//Larry Stylinson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz