5.

1.2K 47 177
                                    

Louis Pov

Dziś mam pierwsza próbę z chłopakami. Trochę się stresuje, bo nie wiem czy mój głos będzie pasował do tego zespołu.

Dobra chłopaki, jak wiecie zaczynacie za dwa dni trasę do płyty Four i będzie wam towarzyszył wasz nowy kolega Louisie -powiedział Simon klepiąc mnie po plecach

Ale... Proszę pana ja... Ja mam szkołę -powiedziałem cicho

Oj Louis Louis, przy takiej karierze szkoła jest ci nie potrzebna -powiedział Mężczyzna kręcąc głową.

Podzielimy zwrotki tak żeby Louis mógł śpiewać -powiedział Liam

Dobra to ja wam nie przeszkadzam za jakieś dwie godziny do was wrócę, musze coś załatwić na mieście -powiedział i wyszedł.

Dobra najpierw musimy wymyślić ci jakąś ksywke -powiedział Niall z uśmiechem

Loueeh -powiedział cicho Harry

Co powiedziałeś? -Zapytał Liam

Loueeh -powtórzył Harry

Proponuje Lewis -powiedział Niall

Ja wolę Lou -powiedział Zayn

Ja chce Tommo -powiedział Liam

Ta ksywka jest konieczna?-zapytałem

Tak, każdy ma -powiedział Liam

Wiec okazało się ze każdy z nich będzie mówił na mnie tak jak chce, Liam to Paynoo, albo Daddy, Niall to Nialler, choć on tego nie lubi, Harry to Harold, Hazz, Zayn to Zee, albo Zazza choć tego nie lubi.

Dobra, zaczniemy od piosenki Little Things, którą śpiewamy zawsze-powiedział Liam biorąc do ręki listę piosenek która będziemy śpiewali

Może śpiewać moja Zwrotke-powiedział Harry

Dobra,jak zapewne wiesz, Harry ma tu dwie zwrotki i refren, twoja zwrotka to you cant go to bed without cup of tea.... Twój głos tu pasuje -powiedział Liam

Gdy podzieliliśmy zwrotki do wszystkich piosenek z albumu Four, Liam wybrał tylko dziesięć które mamy śpiewać plus Little Things i WMYB.

Liam, Niall i Zayn poszli po jakieś jedzenie wiec zostałem ja i Harry.

Yy... Mam pytanie -odważyłem się Odezwać

No co tam-zapytał

Czy coś się stało?  Jesteś jakiś przybity -zapytałem

Wczoraj zerwała ze mną dziewczyna, kocham ją, ale ona wybrała innego, powiedz mi Louis co jest ze mną nie tak, czego mi brakuje?? -Zapytał ze łzami w oczach

Jesteś idealny -pomyślałem

Przykro mi Hazz, Umm... Mogę mówić na ciebie Hazz? -Zapytałem

Tak,możesz mówić na mnie jak chcesz -powiedział a ja niezdarnie objąłem go ramieniem. To był tak zwany uścisk.

Dzięki Loueeh -powiedział Harry

Za co?-zapytałem

Za to ze mogłem ci to powiedzieć -powiedział Harry

Przecież mogłeś o tym powiedzieć każdemu z naszej piątki, Liam napewno by ci pomógł -powiedziałem

Oni nie wiedzą, to znaczy pytali co się stało, ale nie mówiłem im co się stało, mówiłem ze wszystko jest okej -powiedział brunet

Czasami lepiej wygadać się obcemu -powiedziałem ze śmiechem a on lekko się uśmiechnął

Nie jesteś dla mnie obcy -powiedział

Znamy się dwa dni, nic o mnie nie wiesz -powiedziałem

Wiem jak się nazywasz, tyle mi wystarczy -powiedziałem

Ej chłopaki bo jakiś blondyn stoi na zewnątrz i twierdzi ze musi zobaczyć się z Louisem bo to niby twój przyjaciel -powiedział Liam

Justin! -Krzyknąłem wybiegajac ze studia.

Szybko ubrałem bluzę u wybieglem z budynku.

Siema Justin -powiedziałem przytulajac chłopakami

No siema, wiesz nie odzywales się wczoraj no i wiesz pomyślałem ze jesteś tu -powiedział zdejmując kaptur z głowy

Chodź, wejdziemy do środka bo zimno tu -powiedziałem ciągnąć przyjaciela za rękaw jego szarej bluzy.

Ten to kto? -Zapytał ochroniarz

To mój przyjaciel Justin Gray -powiedziałem

Dobra wejdźcie -powiedział ochroniarz o imieniu Greg (tak miał na plakietce)

To jest Justin -powiedziałem gdy weszliśmy do studia

O boże -powiedział Justin który zrobił się blady

Cześć Zayn jestem -powiedział mulat witając się z moim przyjacielem

Jus-Justin je-jestem -jąkał się blondyn

Spokojnie stary to tylko 1D-szepnąłem mu do ucha

Dzięki -powiedział patrząc na mnie

Pewnie i tak wszystkich znasz wiec -powiedział Niall

Kto jest twoim ulubieńcem?-zapytał Zayn poprawiając swoją fryzurę.

T-ty-powiedział Justin

Halo gdzie się podział ten odważny i wesoły Justin? -Zapytałem

Wejdźcie głębiej, a nie w progu stoicie, Malik daj mu przejść -powiedział Harry

Hazz czekaj mam nowego kolege-powiedział Zayn z cwaniackim uśmieszkiem
Malik ostrzegam cie -warknął Harry

Dobra luz-powiedział Zayn podnosząc do góry ręce w geście obronnym

Daj mi swój numer -szepnął do mnie Harry gdy usiadłem obok niego, moja twarz była czerwona

Harry podał mi swojego czarnego IPhone'a, szybko wpisałem  mu swój numer.

Nieznany: To ja zapisz sobie mnie

Zmieniono nazwę z Nieznany na Hazz

Ja:juz

Hazz: ok

Ja: dlaczego tak upomniałeś Zayna?

Hazz: to długa historia...

Ja: opowiesz ci kiedyś??

Hazz :tak

Ja: obiecujesz??

Hazz: obiecuje xx

Ja: x

Ej odłożcie te telefony, i bierzemy się za jedzenie, ktoś musi podzielić się z Justinem -powiedział Niall

Nie, luz ja mam swoje, wpadłem do KFC przed przyjściem tu -powiedział Justin wyciągając z plecaka torebkę na wynos z KFC w której było różnego rodzaju jedzenie.
Gdy to zobaczyłem wybuchnąłem śmiechem a Justin tylko na mnie popatrzył.

______________________________________________

Shippujecie Justina i Zayna??

tenczofy_loczek

Buziaki xx

New Friend//Larry Stylinson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz