29.

709 28 13
                                    

Louis Pov

Obudziłem się o 7;45, nie lubię wstawać tal wcześnie, po prostu obudziło mnie to że ciągle ktoś do mnie dzwonił. Dlatego wstałem i ubierając bluzę opuściłem pokój.

Halo-warknąłem

Aha, to tak się wita najlepszego przyjaciela? -Zapytał Justin

Stary, obudziłeś mnie dlaczego nie spisz? -Zapytałem

Bo ja w przeciwieństwie do ciebie nie jestem światową gwiazdą i chodzę do szkoły, ale chciałem ci powiedzieć ze mam miejsca w pierwszym rzędzie -powiedział a ja się uśmiechnąłem

Masz mag prawda? -zapytałem

Zayn się ucieszy -powiedziałem a on parsknął śmiechem

Czyli widzimy się za kilka dni, a co bedzie potem, jak zakończy się trasa? -Zapytał

Prawdopodobnie będzie kolejna ale po chwilowej przerwie, nie wiem stary -powiedziałem

Mam nadzieje ze się spotkamy -powiedział

Też mam taką nadzieję stary -powiedziałem

Dobra zbieram się do szkoły, napisze potem -powiedział, pożegnałem się z nim i się rozłączyłem

Usiadłem na krześle w kuchni i włączyłem czajnik. Po chwili do kuchni wszedł Harry

Dlaczego nie spisz? -Zapytał

Justin dzwonił -powiedziałem

Za kilka dni się z nim zobaczysz -powiedział
Chcesz kawy? -Zapytałem

Nie, nie przepadam za kawą, wole herbatę -powiedział

Okej, siadaj -powiedziałem.

Zalałem sobie kawę a Harry'emu herbatę. Usiadłem na przeciwko bruneta i postawiłem na stole cukierniczke i mleko.

Powiem Ci ze było fajnie -powiedziałem

Zawsze w trasach jest fajnie -powiedział brunet sypiąc cukier do herbaty

Siema chłopaki -powiedział Zayn Wchodząc do kuchni

Jego włosy jak zawsze były rozczochrane, podciągnął sobie spodenki, które trochę mu opadły i podrapał się po swoim kilkudniowym zaroście

Ubierz się -powiedział Harry

Po co?-zapytał mulat ze sztucznym uśmiechem

Łap bluzę -powiedziałem podając mu bluzę która leżała na krześle

To chyba Liama-powiedział Zayn patrząc na bluzę

Po prostu ją ubierz Zee -powiedziałem a on się uśmiechnął (nie sztucznie) i ubrał bluzę
Jestem głodny -powiedział siadając obok mnie z kubkiem kawy

Gdzie jest Liam?-zapytałem

Chyba śpi -powiedział Zayn i jak na zawołanie do kuchni wszedł Liam

Siema chłopaki-powiedział z uśmiechem

Liam mam prośbe-powiedział Zayn

Juz robie jajecznice-powiedział Liam

Jesteś najlepszy -powiedziałem a Harry zaczął się śmiać

Dlaczego siedzicie tu tak wcześnie? -Zapytał Liam

Ja wstałem bo zadzwonił Justin -powiedziałem a Zayn złapał mnie za nadgarstek

I co mówił? -Zapytał zaciekawiony mulat

Ze ma mag i miejsce w pierwszym rzędzie na koncercie-powiedziałem a Zayn się uśmiechnął

Ja wstałem bo Louisa nie było -powiedział Harry

A ja wstałem, bo chciało mi się pali, i właśnie miałem pytać Louisa czy ze mną idzie, ale jakoś nie chce mi się wstać -powiedział Zayn

A gdzie Niall?-zapytałem

Śpi -odpowiedział krótko Liam.

Po piętnastu minutach, wszyscy, razem z Niallem,który został oburzony przez Liama, zjedliśmy śniadanie i rozeszlismy się di swoich pokoi. Ja poszedłem do swojego pokoju obiecując Harry'emu ze do niego przyjdę

No więc Lou...-zaczął Zayn

Co?-zapytałem

Mamy do dokończenia serial -powiedział Zayn biorąc do ręki laptopa.

Mulat włączył serial i zaczęliśmy oglądać.

______________________________________________

Tak wiem ze rozdział jest nudny, ale dopiero potem będzie się działo.

tenczofy_loczek

Buziaki xx

New Friend//Larry Stylinson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz