Louis Pov
Obudziłem się i od razu przypomniałem sobie wydarzenia ze wczoraj. Usiadłem i przetarłem swoją twarz dłońmi. Ubrałem buty, bluzę i zabierając telefon i paczkę papierosów opuściłem TourBusa. Szedłem przed siebie. Zatrzymałem się w parku i usiadłem na ławce odpalając papierosa. Poczułem wibracje. Ktoś do mnie dzwoni
Halo -powiedziałem wypuszczając dym
Stary gdzie jesteś? -Zapytał Liam
Pale-powiedziałem
Pytam się gdzie -powiedział Liam
Czy to ważne? -Zapytałem
Tak-warknął Liam
Park niedaleko TourBusa, jak będziesz szedł prosto to zobaczysz ten park, siedzę na ławce -powiedziałem
Za pięć minut będę -powiedział a ja się rozłączyłem
I rzeczywiście po pięciu minutach Liam siedział juz obok mnie
Co się wczoraj wydarzyło? -Zapytał
Liam....-powiedziałem
Słyszałem krzyki, a gdy wieczorem wszedłem do pokoju Harry'ego widziałem ze płakał,on nie chciał nic powiedzieć mam nadzieje ze ty mi wyjaśnisz-powiedział a ja Zapaliłem drugiego papierosa
Jestem kretynem, nawaliłem się wczoraj z Malikiem i zaczęliśmy się całować i Harry to zobaczył i ze mną zerwał -powiedziałem szybko
O boże Tomlinson jesteś.... -Powiedział
Kretynem wiem!-prawie że krzyknąłem
Wyluzuj chyba ze chcesz żeby stado fanek się tu zleciało-powiedział Liam kładąc rękę na moim ramieniu
Chciałem go przeprosić ale on wyskoczył z tekstem "kochałem cie a ty mnie zraniłeś" i co ja mam zrobić-powiedziałem
Nie wiem Lou...mogę z nim pogadać jak chcesz -powiedział
Sam to zrobię, dzięki za troskę -powiedziałem
Wracajmy, bo jest zimno a ty masz spodenki-powiedział
Idź zapale jeszcze jednego i...-powiedziałem ale mi przerwał
Nie będziesz już palił -powiedział i pociągnął mnie w górę.
Ubraliśmy kaptury na głowę i wróciliśmy do TourBusa. Wszedłem do łazienki i umyłem twarz i zęby. Ogarnąłem swoje włosy i przebrałem się z bluzy na luźną białą koszulkę. W kuchni spotkałem Nialla który jadł śniadanie
Gdzie byłeś? -Zapytał
Nie ważne-powiedziałem
Zrobiłem sobie kawę i opuściłem kuchnie. W pokoju był zayn który przeglądał coś w telefonie
Louis ja chciałem cie przeprosić -powiedział Zayn
To nie miało się wydarzyć stary -powiedziałem
Przepraszam nie chciałem ugh....-powiedział chowając twarz w dłoniach, usiadłem obok niego
Stary, ej jest okej, zapomnijmy o tym, a ja ogarnę moją relacje z Harry'm, pamiętasz dziś Londyn spotkamy Justina -powiedziałem a mulat lekko się uśmiechnął
Nareszcie -powiedział
Wypiłem kawę i ubrałem spodnie od dresu,bo faktycznie było zimno. Zadzwonił do mnie telefon
Halo -powiedziałem
Stary to już dziś juz dziś!!-krzyczał Justin
Stary nie krzycz tak, głuchy nie jestem-powiedziałem z uśmiechem
Nareszcie poznam 1D, no i się spotkamy -powiedział radośnie
Za jakieś cztery godziny się widzimy przyjacielu, mam nadzieję że masz miejsce w pierwszym rzędzie -powiedziałem
No oczywiście -powiedział
Mega się ciesze -powiedziałem
Musze kończyć, widzimy się potem pa Louis-powiedział
Pa Justin -odpowiedziałem i rozłączyłem się
Nie mogę w to uwierzyć -powiedział Liam gdy siedziałem z n w kuchni
W co?-Zapytałem
Byliśmy w tym parku jakieś piętnaście minut a fanki juz zdążyły zrobić nam zdjęcia z podpisem "Lilo is real" -powiedział pokazując mi zdjęcia
Boże dlaczego oni wszyscy robią te shippy?-Zapytałem
To jest dobre pytanie mój przyjacielu-powiedział Liam
Do kuchni wszedł zayn.
Liam jestem głodny -powiedział otwierając lodówkę
Co chcesz do jedzenia? -Zapytał
Zdam się na ciebie skarbie -powiedział z uśmiechem
Mogę ci zrobić jajecznice-powiedział Liam
Uwielbiam nasza przyjaźń -powiedział Zayn
Liam zaczął robić jedzenie dla Zayna a ja Zapukalem do pokoju HazzyCo?-Zapytał ochrypniętym głosem gdy otworzyłem drzwi
Harry ja....-powiedziałem ale mi przerwał
Wyjdź-powiedział
Daj mi to wytłumaczyć! -Krzyknąłem
Masz minute-powiedział
Harry, ja byłem pijany, wypiliśmy z Zaynem za dużo Tequilli, no i jakoś no... Harry przecież wiesz ze nigdy bym cie nie zdradził-powiedziałem
Ale to zrobiłes-powiedział
Byłem pijany -odpowiedziałem
Jakoś go nie odpychałeś i nawet nie chce myśleć do czego by doszło gdybym wam nie przerwał-powiedział
Harry do niczego by nie doszło -powiedziałem
Twój czas się skończył -powiedział oschle
Ale Harry -powiedziałem
Wyjdź! -Krzyknął wypychając mnie za drzwi i trzaskając nimi
Wróciłem do swojego pokoju i położyłem się na łóżka włączając Twittera i przeglądając różne posty.
@louistomlinson
Dziś ostatni koncert z trasy "Four", mam nadzieję że wszyscy dobrze się bawili. Jesteście niesamowici naprawdę! pamiętajcie że ciągle o was myślę!! Kocham was!!Dodałem post i podłączyłem słuchawki włączając moją ulubioną playliste, czyli oczywiście zespół Green Day
______________________________________________
Potrzebuje jakiegoś fragmentu tekstu piosenki który może pasować do tego co dzieje się w tym rozdziale, tekst może być przetłumaczony ale nie musi, ma to być piosenka 1D, mam nadzieję że pomożecie :))
Buziaki xx
CZYTASZ
New Friend//Larry Stylinson
FanficLouis-to zwykły chłopak dodający na YouTube covery swojego ulubionego zespołu, pewnego dnia dostaje e-maila który zmienia jego dotychczasowe spokojne życie. Harry-to członek najpopularniejszego zespołu na całym świecie, ma dziewczynę i nigdy by nie...