#2

6.5K 243 139
                                    

Udałam się do swojego pokoju. Plecak rzuciłam koło szafy i podeszłam do wieży stojącej obok mojego łóżka. Włączyłam sobie płytę Ed'a Sheeran'a i podeszłam do biurka, w którym powinny się znajdować fajki. Cóż. Nic bardziej mylnego jak to ktoś kiedyś powiedział. Nie chętnie zeszłam na dół i podeszłam do szafki stojącej obok drzwi wejściowych.

-Mała, czego szukasz?!- zapytał Wac.

-Nie twój interes!- odpowiedziałam mu.

-Fajki mam przy sobie!

-Świetnie- podeszłam do brata i z jego ręki wzięłam paczkę- już zjarałeś całą paczkę? Kurwa typie.

-No o co ci chodzi? Stresowałem się.

-Ciekawe czym- powiedziałam odpalając papierosa.

-Jutrzejszym nagrywaniem. Wiesz jaki to jest stres?

-Nie wątpię- powiedziałam ironicznie.

-Dasz bucha?- zapytał... w sumie to nadal nie wiem kto. Ten kolega Waca.

-Taa- odpowiedziałam zaciagając się po czym dałam chłopakowi fajkę.

-Długo palisz?- zapytał wypuszczając dym z płuc.

-Jakiś czas.

-Czyli? Nie kaszlesz jak się zaciągasz to już jakieś doświadczenie musisz mieć.

-Jakiś rok. Coś koło tego.

-Yhm- mruknął.

-Czyli ty typie jutro nie idziesz ze mną bo wolisz nagrywać?- zapytałam brata.

-No tak. Seba z tobą pójdzie- okej już jakąś informacja. Spoko.

-A właśnie. O której masz już być?

-Jutro mam normalnie 7 lekcji, ale z niej jestem zwolniona i odrazu po szóstej mam tam jechać.

-To przyjadę po ciebie. Tylko do jakiej chodzisz?

-Staszica.

-Okej. A o ktorej kończysz?

-13.30.

-Dobra to o 13.30 będę czekał na parkingu.

-Spoko. Dobra ja już idę. Nara- rzuciłam po czym wróciłam do siebie.

Teraz za bardzo mnie intryguje ten "Seba". Wzięłam laptopa i usiadłam po turecku na łóżku. Zalogowałam się na facebooka i weszłam w znajomych brata. Zjechałam do "S" i zaczęłam szukać właśnie tego chłopaka. W końcu na niego trafiłam. Sebastian Czekaj.

-Zajebiste nazwisko ziom- powiedziałam sama do siebie, śmiejąc się.

Postanowiłam zadzwonić do mojej najlepszej przyjaciółki, Justyny.

-Halo?- odebrała prawie odrazu.

-Hej Justi. Co tam porabiasz?

-Nudzę się w domu.

-Może idziemy gdzieś?- zaproponowałam.

-Ciekawe gdzie. Dzisiaj nic się nie dzieje.

-No nie, ale może się dziać.

-Co masz na myśli?

-Coś odwalimy nie? A może wpadnę do ciebie? Co ty na to?

-Okej. To wpadaj.

-Okej już schodzę na dół.

-Oki.

Rozłączyłam się i włączyłam wieżę. Telefon schowałam do tylnej kieszeni spodni i zeszłam na dół. Przy drzwiach stali Wacław i Sebastian.

-Gdzie idziecie?- zapytałam.

-Jedziemy do kina. Jedziesz też?- zapytał Wac.

-Spoko, tyle że miałam teraz iść do Justi.

-To pojedziemy we czwórkę.

-Okej to zadzwonię do niej zaraz.

-Luz.

Założyłam buty i poprawiłam włosy. Stwierdziłam, że w sumie czemu nie i wyjęłam telefon, żeby zrobić snapa. Stanęłam przed lustrem i doszli do mnie chłopcy. Stanęli po moich dwóch stronach i oczywiście pokazali środkowe palce. Zrobiłam zdjęcie po czym zapisałam je i dałam na my story. Udaliśmy się w stronę auta. Po drodze zapytałam chłopaków czy mogę dać to zdjęcie na instagrama i się zgodzili. W samochodzie usiadłam oczywiście z tyłu. Włączyłam insta i dodałam to zdjęcie z chłopakami oznaczając ich oczywiście. Dowiedziałam się tym samym, jak nazywa się Sebastian na tym portalu i zaobserwowałam go.Większość osób, które znam wie, że jestem siostrą sławnego rapera, ale nie każdy, kto mnie obserwuje o tym wie. I już widzę te komentarze "Znasz Wac Toja osobiście?! Jesteście parą!? Jak długo się znacie?!" I takie podobne. No ale cóż. Life is brutal. Napisałam jeszcze do Justi, że zaraz po nią będę, ale nic jej nie mówiłam. Kiedy zatrzymaliśmy się pod jej domem zapukałam do drzwi, które otworzył mi je jej tata.

-Witaj Saro. Justynka jest u siebie.

-Dobrze, dziękuję- ruszyłam szybko w stronę pokoju dziewczyny- Stara!- krzyknęłam po odtworzeniu drzwi- jedziemy do kina! Ogarniaj szybko tą dupę!

-Z kim?- zapytała wstając.

-Z Wackiem i jego kolegą.

-Okej.

-----------------
Witam!
Już drugi rozdział dzisiaj!
Mam nadzieję, że się Wam podoba.
Jeśli tak to zostawcie gwiazdkę, komentarz i będzie fajno.
W ogóle mam takie pytanko.
Takie z dupy trochę, ale ciekawi mnie to.
Jak reagujecie jak widzicie powiadomienie o tym, że dodałam nowy rozdział?
Może to dziwne i w ogóle, ale jestem ciekawa.
Salute!

...Jestem idolem... |White 2115| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz