#6

4.8K 226 67
                                    

Kiedy dojechaliśmy pod blok zaproponowałam mu żeby wpadł. Oczywiście się zgodził. Weszliśmy razem na górę i chłopak usiadł na kanapie a ja wzięłam dwie szklanki i nalałam do nich sok pomarańczowy. Jedną mu podałam i zaczęliśmy rozmawiać ze sobą.

-Masz jakiś tatuaż?- zapytałam.

-Ta- odparł.

-Jaki?

-Rockstar na klacie- tiaa. Żałuję że zapytałam go o to.

-Yhm- mruknęłam i napiłam się, żeby nie widział, że jest mi głupio.

-W ogóle to czym się interesujesz?- zapytał zmieniając temat.

-Hmm. Uwielbiam pop. Lubię gadać z ludźmi. A ty?

-Rap, rock, imprezki wiadomka.

-Noo. Gramy w coś?- zapytałam.

-Spoko. Ale na play'u?

-No tak. W co chcesz?

-NBA?

-Luz.

***

Gramy już któryś mecz z kolei. Muszę przyznać, że Sebie dobrze idzie, wygrał kilka razy. W połowie gry zadzwonił do mnie telefon. Odebrałam go i przyłożyłam do ramienia.

-Halo?

-Typie jaką jemy pizze?- taa to Wac.

-Emm tą co zawsze. Weź jakąś dużą bo jest jeszcze Sebastian u nas.

-Okej. Czekaj, czekaj. Seba? A co to się stało, że jest on u nas?

-Kurwa mać- teraz przez tą rozmowę przegrywam- typie gramy teraz a ty mi przeszkadzasz.

-Okej przepraszam. Będę za jakąś godzinę.

-Dobra. Narazie.

----------------------------
Witam!
Kolejny rozdział, pisany dla Wiczaakk bo mnie męczy o niego 😂❤
Mam nadzieję, że się podoba.
Zostaw coś po sobie ;)
Salute!

...Jestem idolem... |White 2115| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz