21. Jak wyglądało ,,Zostaniesz moją dziewczyną?"

2.4K 60 25
                                    

Legenda

[T.U.K.] - Twoje ulubione kwiaty.

[K.] - Kolor.

[T.U.D.]- Twoje ulubione danie.

=================================

Steve

Wraz z blondynem postanowiliście wybrać się nad jezioro.  Dzisiejszy dzień był jednym z najgorętszych w tym roku.  Wzięliście ręczniki oraz stroję do kąpieli. Szliście jedną ze ścieżek  prowadzących do jeziora. Rozmawialiście na przeróżne tematy. Począwszy od jaka dziś pogada kończąc na polityce. Po kilku minutach weszliście na piaszczystą plaże. Rozłożyliście koce koło małego zagajnika z dala od innych osób, których w dzisiejszym dniu było bardzo dużo. Steve długo namawiał Cię, abyś wraz z nim w wodzie ale ty twardo powiedziałaś, że chcesz się opalać. Zamknęłaś oczy wygrzewając się w promieniach słońca. Blondyn w tym czasie wyczekiwał momencie, kiedy będzie mógł wykonać wcześniej wymyślony plan. Idealna chwila nastała, kiedy ucięłaś sobie drzemkę. Mężczyzna szybko wziął Cię na ręce i pobiegł w kierunku zbiornika.  W momencie, kiedy zarejestrowałaś co się stało leżałaś już w wodzie.

-Steve! - krzyknęłaś szukając go. - Co ty do cholery robisz!

-Język! - odkrzyknął śmiejąc się koło Ciebie.

-Angielski. - palnęłaś wstając idąc w kierunku waszych kocy.

Wytarłaś się w dodatkowy ręcznik patrząc na blondyna, który po chwili siedział koło Ciebie. Z jego włosów skapywała woda.

-A teraz masz mi wytłumaczyć, dlaczego to zrobiłeś. - rzekłaś patrząc na niego.

-Nie wiedziałem jak inaczej spowodować, że się obudzisz. - odrzekł lekko się uśmiechając.

-Wystarczyło lekko mną potrząsnąć a nie wrzucać do wody.

-Zapamiętam na później. - oświadczył. - Ale teraz chciałbym zadać Ci pytanie, które od dłuższego czasu chodzi mi po głowie.

-W takim razie słucham.

-[T.I.] - zaczął - znamy się już ponad rok i myślę, że to odpowiedni czas, aby zapytać czy... - wyjął z koszyka mały bukiet [T.U.K.]. - Zostaniesz moją dziewczyną?

Zupełnie nie spodziewałaś się takiego toku akcji.  Blondyn widząc twój brak reakcji zaczął się stresować bardziej niż wcześniej. Ty otrząsnęłaś się z szoku i oznajmiłaś:

-Steve, nie wiem co powiedzieć ale tak zgadzam się. Zostanę twoją dziewczyną.

Mężczyzna słysząc to przybliżył się do Ciebie i złożył na twoich ustach namiętny pocałunek. Ty nie czekając dłużej oddałaś pieszczotę. Całowaliście się do momentu, kiedy nie usłyszeliście głosu po waszej lewej stronie.

-Ależ ta młodzież nie wychowana. Żeby takie rzeczy robić w miejscu. Za moich czasów tak nie robiono! - krzyknęła jakaś starsza kobieta widząc was.

Spojrzeliście na nią a później na siebie i powróciliście do poprzedniej czynności ignorując kobietę.

-To chyba najlepszy dzień w moim życiu. - pomyślałaś.

Tony

Dzisiejszy wieczór spędzałaś z Tonym w jednej z najdroższych restauracji w Nowym Yorku. Ubrana byłaś w jedną z sukienek kupionych przez mężczyznę. Oczywiście nie bylibyście sobą, gdyby przed wyjściem na kolację nie było kłótni. Powód tej był następujący. Nie lubiłaś, kiedy Tony wydaje na Ciebie tyle pieniędzy i tak miałaś już bardzo wysoką pensję. Powracając do kolacji. Siedziałaś prawie pustej sali czytając menu. Naprzeciwko Ciebie siedział ubrany w drogi garnitur Stark patrzący w twoim kierunku. Lekko speszona wróciłaś do czytania. Po kilku sekundach do waszego stolika podszedł blond włosy kelner. Zamówiłaś swoje ulubione danie. Tony powiedział cicho do obsługującego was mężczyzny coś na ucho. On szybko pokiwał głową i zniknął w kuchni. Spojrzałaś pytająco Stark na co on podniósł ręce w geście obronnym. Po niecałej minucie, koło was ponownie stanął kelner niosąc butelkę jakiego drogiego wina.  Blondyn wyjął ze swojej kieszeni korkociąg otwierając trunek, aby po chwili napełnić wasze kieliszki.

Marvel PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz