《 sherlock holmes

795 40 26
                                    

dla julciaa12344321

- To najgłupsza rzecz - zaczęłaś, marszcząc brwi. - Jaką słyszałam - odwróciłaś się w stronę Andersona i spojrzałaś mu w twarz. - W życiu. - zaakcentowałaś.

Anderson tylko zmarszczył brwi i zacisnął usta.

- Moim zdaniem, to całkiem prawdopodbne. Słuchaj, on wtedy tam był i...

- Nie, Anderson - przerwałaś mu stanowczo. - Po prostu się zamknij.

- Ale...

- Jak to powiedział Holmes? "Zaniżasz IQ całej ulicy"?

Anderson zamknął w końcu japę. Byłaś już tak wkurzona, że nie zwracałaś uwagi na to, że jesteś bezlitosna.

- Tak właśnie powiedziałem - powiedział Sherlock, wchodząc do pomieszczenia. - Co my tu mamy? - zapytał i podciągnął rękawy płaszcza.

- Kobieta, lat 40 - zaczął Anderson. Przewróciłaś oczami.

- Mówiłam ci, żebyś zamknął japę. - warknęłaś.

Holmes uklęknął przy kobiecie. Zauważyłaś, że lekko się uśmiechnął, szybko jednak to ukrył.

- Kobieta, lat 45 - sprecyzowałaś. Uklękłaś z drugiej strony. - Madelaine Coleman. Amerykanka. Mężatka. - wymieniłaś. - Zapewne już zdążyłeś zauważyć.

- Tak, zdążyłem. - uśmiechnął się lekko jednym kącikiem ust. - Anderson, mógłbyś łaskawie pójść po Lestrade'a?

- Lestrade jeszcze nie...

- Właśnie przyjechał i rozmawia z sąsiadką zamordowanej. Zawołaj go.

Anderson zacisnął tylko zęby i wyszedł.

- Zamordowana? - zapytałaś cicho.

- To oczywiste - odparł Sherlock. - Z pozoru przedawkowanie środków nasennych. Ale nie. Gdyby regularnie brała, nie przedawkowałaby ich.

- No wiesz... - przerwałaś mu niepewnie. Tak bardzo nie chciałaś wyjść na głupią. - Akurat te tabletki są najgroźniejszymi tabletkami nasennymi. Bardzo dużo w nich chloranu...

- Co powiedziałaś? - podniósł gwałtownie głowę i wbił w ciebie swoje szaro-niebieskie oczy. Wpatrywałaś się w nie nieco zdziwiona, że nagle go tak zainteresowałaś. Przecież nie powiedziałaś nic nadzwyczajnego.

- Powiedziałam... - zaczęłaś, wciąż patrząc mu w oczy. Nie mogłaś się przez to skupić, więc spojrzałaś na denatkę. - Powiedziałam, że w tych tabletkach jest bardzo dużo chloranu. Nawet osobom, które biorą je regularnie nie zaleca się brać więcej niż dwie...

- Chloran! - wrzasnął nagle, tak nagle, że aż podskoczyłaś. - No jasne!

Uniosłaś lekko brew, nie rozumiejąc, o co mu chodzi.

- Jak dobrze, że jesteś na tyle inteligentna! - krzyknął, wstając prędko. - To jest odpowiedź!

- Jaka odpowiedź? - zapytał Lestrade, wchodząc do pomieszczenia.

krótkie drinki | zamówienia zamknięteOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz