Muszę was rozczarować, ale to nie rozdział, przykro mi. Jednak ten dzień jest dla mnie na tyle ważny, że postanowiłam poświęcić dla niego osobną notkę.
Także kochani moi dziś mija mi 4 lata odkąd zaczęłam publikować Signum Temporis! Rozumiecie to! 4 lata! Dla mnie to normalnie magia, szczerze nie spodziewałam się, że tak długo będzie to trwać... Jeżeli chcecie poczytać trochę moich wywodów, przemyśleń i paru informacji na temat Signum będzie mi bardzo miło :).
Może na początek trochę statystyk.
1 rok:
Rozdziały prolog + 1-7 (8)
słowa: 56 456
ilość stron 113
najdłuższa przerwa w publikacji: 3 miesiące >.<"
Komentarz: Zaczynanie publikacji było trudne... zwłaszcza że bloggerze. Do tej pory pamiętam swojego pierwszego czytelnika: Kaja Kot, jakoś świadomość że ktoś gdzieś tam czyta to co piszę strasznie mnie cieszyła i jestem bardzo wdzięczna tej osobie za wsparcie w trudnych początkach. Dlatego jest to szczególna dla mnie osoba. Mimo iż nie wiem czy nadal czyta Signum.
2 rok:
Rozdziały 8-13 (6)
słowa: 53 329
ilość stron: 98
Najdłuższa przerwa: 5 miesięcy :O (Merlinie...!)
Komentarz: Tutaj natrafiłam na sporą blokadę twórczą, która trochę długo bo jednak tyle pięć miesięcy to szmat czasu i z perspektywy tamtego okresu to strasznie mi przykro, że czytelnicy musieli tyle czekać. Był to słaby rok. Pamiętam, że w tamtym okresie dopadło mnie sporo wątpliwości, bo jednak pisząc już dwa lata wciąż nie było żadnego wątku Tomarry, ani też spotkania naszej dwójki. Ciągle czytelnicy dopytywali "kiedy się spotkają" A ja po prostu nie umiałam odpowiedzieć, bo jak często powtarzam nie potrafię planować, bo potem i tak wszystko szlag trafia podczas pisania.
3 rok:
Rozdziały 14-18 (5)
słowa: 53273
ilość stron: 95
Najdłuższa przerwa: 4 miesiące ( Damn it...) :x
Komentarz: Wcale nie było lepiej niż w zeszłym roku właśnie zdałam sobie sprawę... >.< Statystyki to jednak straszna rzecz... xD. Jednak moi drodzy tutaj nastąpił pewien przełom! Zaczęłam publikować na wattpadzie! Choć przyznam szczerze, że jednak dosyć długo miałam przed tym opory... A zaczęłam publikować tylko dlatego, że nie chciałam by ktoś był tak "miły" i udostępnił moje opowiadanie na tej stronie. Co jest tutaj bardzo częstą praktyką. I to była jedna z lepszych moich decyzji w życiu! Poznałam tutaj masę cudownych ludzi!
4 rok: Co za ironia, że w oryginale na tym roku również był turniej, to nie było jednak zamierzone ^^
Rozdziały 19-30 (12)
słowa: 172 499
ilość stron: 312
Najdłuższa przerwa: Jak obiecałam w zeszłym roku wyrobiłam się miesięcznie z jednym rozdziałem, a jak były kilkudniowe opóźniania to nadganiałam w innym miesiącu.
Komentarz: Jestem z siebie dumna! Naprawdę! W rok napisałam tyle co w pierwszych trzech latach publikowania. I w zasadzie właśnie w tym roku był największy progres fabularny, co dało mi mega kopa do pisania jak i wasza rosnąca aktywność! Tutaj naprawdę przeszliście samych siebie co jest strasznie kochane z waszej strony <3
CZYTASZ
Signum Temporis
FanfictionDzięki jasnowidzącej Kasandrze, Tom Riddle - uczeń Hogwartu, dowiaduje się, że ktoś jest mu Przeznaczony i to też ktoś ze szkoły. Pozostawia dla Przeznaczonego w skrytce dziennik, zabezpieczony za pomocą magii krwi. Harry w swoich czasach odnajduje...