☀ 7 lipca ☀

31 3 0
                                    

Po czwartej rano byliśmy już na miejscu , w Watykanie . Mamy tu być tylko do 11 , bo jedziemy dalej tym razem na Sycylię , najgorsze jest ,że najpierw jedziemy autobusem , a następnie przesiadamy się na prom. Będę pozytywnie myśleć i ta cała podróż zajmie około 10 godzin.

Gdy Daniele się obudził po trzeciej , nie spałam ,ale szybko zamknęłam oczy , udawałam,że śpię naprawdę chciałam uniknąć tej dość żenującej rozmowy , albo krępującej ciszy.

Po kilku minutach wrócił na swoją kuszetkę , jednak wcześniej mnie objął i pocałował w czoło.

Gdyby tylko wiedział,że ja nie śpię.....

Gdy dotarliśmy mniej więcej do centrum zaczęliśmy zwiedzanie.

Najpierw udaliśmy się na Plac św.Piotra ,gdzie siedzieliśmy z dwie godziny ,  następnie weszliśmy do Bazyliki św.Piotra . Udało nam się być na Kopule Bazyliki skąd podziwialiśmy panoramę Watykanu.

Nie ominęliśmy też Skarbca , a niektórzy z nas odwiedzili też grób  Jana Pawła II.

Zahaczyliśmy też o Groby Watykańskie, Nekropolia  i grób św.Piotra.

Zwiedziliśmy też Muzeum Watykańskie i Ogrody Watykańskie.

Nie mieliśmy zbyt dużo czasu wolnego , ale zdążyłam kupić pamiątki .

Jechaliśmy trochę autokarem , w czasie podróży słuchałam muzyki z Daniele , graliśmy w karty , a nawet uczył mnie gry na gitarze.

Nadszedł czas przesiadki na prom . Ogólnie podróż , jak podróż , graliśmy z ekipą w karty , śpiewaliśmy , gadaliśmy i nic nowego.

Gdy zbliżał się zachód słońca , postanowiłam zrobić małą sesję fotograficzną , oczywiście Daniele musiał mi towarzyszyć.

Gdy już skończyłam zapomniałam ,że miałam zadzwonić do rodziców.Szybko sięgnęłam po telefon , napotykając niezrozumiałą minę chłopaka.

-Mamo , cześć tu Justyna , mam prośbę wejdź na stronę rekrutacji i sprawdź czy są już wyniki , bo możliwe że pomyliłam daty i zamiast za tydzień to wyniki już może są-mówiłam szybko i nieklarownie jeśli moja rodzicielka coś zrozumiała to gratuluję.

-Dobrze , zaraz wejdę oddzwonię za pięć minut-odpowiedziała i się rozłączyła.

-O co chodzi , najpierw siedzisz i robisz zdjęcia , nagle dzwonisz nie wiadomo gdzie i po co -śmiał się Daniele.

-Chodzi o wyniki rekrutacji , bo nie wiem czy nie pomyliłam terminów i czy już nie ma tych wyników -wytłumaczyłam mu pięć po dziesięć.

-Rozumiem-odpowiedział stosownie przedłużając ten wyraz

Ale słuchaj ja jestem pewny na 200 % ,że  Cię tam przyjmą bez najmniejszego problemu -powiedział Daniele.

Chwilę patrzyliśmy sobie w oczy , przerwał nam telefon.

-Tak mamo ? -powiedziałam

-Tak są już wyniki -odpowiedziała poważnie

-I ? Tak mi serce biło ,że myślałam ,że umrę  z tych wszystkich emocji

-Gratulacje córuś , mówiłam,że Cię przyjmą , jesteś oficjalnie  uczennicą klasy dziennikarskiej -odpowiedziała radośnie

-Naprawdę? dziękuję , dziękuję -krzyczałam do telefonu

-Sobie podziękuj , do usłyszenia -i się rozłączyła.

- I co ?zapytał Daniele

-Przyjęli mnie -odpowiedziałam sama nie mogąc w to uwierzyć

Zaczęłam skakać z radości gdy to do mnie dotarło , a Daniele się śmiał.

Przyszła większa fala i  się trochę zachwiałam , można by powiedzieć ,że wyleciałabym ze statku.

-Hej uważaj , bo wylecisz za barierkę -powiedział Daniele , który trzymał mnie w pasie , ratując przed  upadkiem.

-Dziękuję -odpowiedziałam uśmiechając się.

-Poczekaj tutaj  , mam niespodziankę -powiedział i poszedł

Po kilku minutach wrócił z gitarą , usiadł naprzeciwko mnie i zaczął grać bardzo ładną włoską piosenkę  ,,Via con me ".

Gdy skończył w ramach podziękowania przytuliłam go , ale nie na tym był koniec.

On zbliżył się do mnie i ....mnie pocałował.Kompletnie się tego nie spodziewałam , nie ufam chłopakom , a nawet jeśli Daniele byłby inny to nie mogłoby się udać , odległość.

Gdy oderwał swoje usta od moich , popatrzyliśmy na siebie , ja tylko wstałam i uciekłam.....

Tak po prostu uciekłam

Pobiegłam do łazienki i zaczęłam po prostu płakać ....

Zaraz koło mnie znalazła się Monika , Ester , Elena i Perla , mocno mnie przytuliły.

Pytały co się stało , jednak ja tylko mówiłam ,że nie chcę na razie o tym gadać ....

Wróciłyśmy na miejsce , napotkałam na sobie wzrok Daniele , widać,że rozmawiał z chłopakami .

Pewnie nie wie co się stało , ja sama nie rozumiem czemu tak postąpiłam ,ale w swoim życiu przeżyłam zbyt wiele rozczarowań...

Niedługo byliśmy na miejscu , koło 22 . Poszliśmy na chwilę na plażę , gdy tylko przybliżał się Daniele od razu się oddalałam , nie wiem co miałabym mu powiedzieć ....

Po powrocie do hotelu , wykąpałam się , położyłam i jedyne co chciałam to spać.

Dziewczyny poszły do chłopaków , ja nawet jakbym chciała to bym nie poszła , muszę unikać Daniele , choć to niemożliwe.....

Mając mętlik w głowie zasnęłam , jednak czułam ,że ktoś mnie obejmuje , no chyba ,że mi się to śni....









Najlepsze wakacje w moim życiuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz