☀ 9 lipca ☀

24 3 1
                                    

Łzy spływały mi po policzkach , okłamał mnie , oszukał ! Sama mam taki mętlik w głowie.

Nagle poczułam czyjąś rękę na ramieniu

-Justyna , możemy pogadać -zobaczyłam zmartwioną Elenę.

-El , ja nie wiem czy chcę z kimkolwiek gadać -odpowiedziałam zrezygnowana

Najchętniej wróciłabym do domu i tam została pod kołdrą do końca wakacji ...

-Justi , wiem o wszystkim od Daniele , on też się obwinia ,że za szybko , on nie chce stracić waszej przyjaźni , jesteś dla niego bardzo ważna , nam wszystkim było mega smutno , gdy nas zostawiłaś , wiesz Olivia wydaje się być spoko , ale ona nie jest Tobą ...

-Elena ....Daniele chciał nie wiem związku , ja przeżyłam dużo rozczarowań , mam blokadę, nie potrafię mu zaufać, może czas by pomógł , ja nie wiem co od kilku dni dzieje ....

-Przed chwilą wparował do nas bardzo wkurzony Daniele z Olivią , że ktoś trzasnął drzwiami od jego pokoju i myślał ,że to my , słuchaj pogadaj jeszcze raz tak  spokojnie z Daniele , może uda się to wszystko naprawić

-Nie chcę już nigdy nic słyszeć o Daniele , jeśli chcesz wiedzieć to ja trzasnęłam drzwiami jego pokoju , a wiesz dlaczego ?

Pokręciłam przecząco głową.

-Otwieram sobie drzwi , a tutaj Olivia z Daniele sobie siedzą , on jej gra na gitarze , ona go pocałowała w policzek , przytuliła , a później się koło siebie położyli.

-Widzę,że jesteś o niego bardzo zazdrosna ?

-Ja zazdrosna ? Zaczęłam się nerwowo śmiać.

Słuchaj może , MOŻE dałabym mu szansę , czas by mi pomógł i tą blokadę przed zakochaniem usunęłoby się , on mi powiedział ,że mnie kocha , a co obściskuje się z Olivią.

Nie wiem czy tak zachowuje się zakochany chłopak ,ale teraz nie ma on u mnie żadnej szansy ..

Już chciałam odejść , gdy wtrąciła się Elena.

-Znam Daniele trochę , on się zmienił na lepszą wersję siebie. Ciągle mówi tylko o Tobie , Adamo to już głowa boli mówił mi.

On też cierpi , że go odrzuciłaś , on nie był związku , nie widział w swoim otoczeniu nikogo wartego uwagi , dopóki nie poznał Ciebie, wszystko widzę,że się pokomplikowało , ale pogadajcie i wróć do nas do pokoju , bo z Olivią to nie jest to samo

Uśmiechnęłam się i wróciłam do swojego pokoju.

To prawda wszystko się pomieszało , chyba rzeczywiście muszę porozmawiać z Daniele , bo nie cierpimy tylko my , ale i nasi przyjaciele.

Wykąpałam się , ubrałam i zeszłam na śniadanie. Gdy miałam wchodzić do stołówki usłyszałam rozmowę ekipy...

-Jak to Elena , jak to była Justyna -wstał od stołu Daniele

Przecież ona  pomyśli , że ją okłamałem , jaki ja jestem  popieprzony

-Siadaj Dan i się uspokój

-Mi też jest bardzo przykro , Daniele jest tylko moim kolegą , mam od trzech lat chłopaka , którego kocham nad życie , Daniele zagrał mi tylko piosenkę  ,podziękowałam mu przytulając go i pocałowałam go w policzek , to nic wielkiego  , u nas w Sydney  to nic nadzwyczajnego

-A to ,że się koło siebie położyliście -wtrąciła się  Monia

-To też nic wielkiego , powtarzam Daniele to mój kolega , a ja mam chłopaka , pójdę i to wszystko wytłumaczę Justynce-też poderwała się z krzesła

-Siadajcie wszyscy i się uspokójcie , ja myślę , żeby to rozwiązać  Daniele musi sam pogadać z Justyną -odezwał się Adamo.

-I Liv , jesteś bardzo fajna miła i w ogóle , nie zrozum mnie źle , ale brakuje nam wszystkim Justynki-powiedziała Elena

-Jasne , nie ma problemu , ja też stęskniłam się za moimi dziewczynami , ale fajnie ,że udało nam się bliżej zapoznać

Nagle z przeciwnego wejścia przyszły moje współlokatorki , szlak powiedziałam im ,że będę na stołówce.Brawo Justyna , brawo !

Oczywiście podeszły do ekipy.

-Cześć nie ma Justynki ?-odezwała się Zola

- Nie ma , a co ?

-Mówiła nam ,że idzie na stołówkę -odpowiedziała Chinasa

Weź się dziewczyno w garść i tam idź .Idziesz szefowa idziesz !

-Cześć wszystkim -przybrałam sztuczny uśmiech

Dziewczyny z ekipy się na mnie rzuciły

Wzięłam sobie moje śniadanko i dosiadłam się do nich.

Rozmawiałam z dziewczynami , unikając Daniele , ale czułam jego spojrzenie na mnie.

Gdy chciałam iść do swojego pokoju , ktoś pociągnął mnie za nadgarstek

-Możemy pogadać ?-zapytał zawstydzony Daniele

-Jasne Dale , a możemy pogadać trochę później -zdobyłam się na uśmiech

-Dale ? teraz to On się uśmiechnął -Jasne Juna , to do później

Juna ? Okay -kierunek pakowanie się i plaża.

Poszliśmy z ekipą na plażę. Rozłożyliśmy koce. Trochę się opalaliśmy , pokąpaliśmy i pograliśmy w piłkę wodną.

Gdy wróciliśmy na koc , spakowaliśmy swoje rzeczy . Poszliśmy coś zjeść do miejscowej knajpki , pamiątki i na zbiórkę.

O 14 z minutami mieliśmy samolot do Madrytu . Teraz celem naszej wycieczki jest Hiszpania.

Usiadłam z Daniele , jeszcze nie pogadaliśmy , ale staramy się odbudować naszą przyjaźń.

Coś czuję , że nie będzie to łatwa rozmowa i oboje jej unikamy jak ognia....

Około 16.45 byliśmy już w Madrycie i zwiedzanko .

Zaczęliśmy od Palacio Real i Ogrodów Sabatiniego.Następnie udaliśmy się w stronę katedry Almudena i Apteki Królewskiej , aż dochodzimy do Plaza Mayor.

Następnie idziemy w kierunku Bramy Słońca , mijamy też Kilometr Zero.

Kierujemy się na Dworzec Atocha , potem do Museo del Prado aż do Parku Retiro.

Na końcu wycieczki odwiedziliśmy stadion Santiago Bernabeu,gdzie trenuje Real Madryt.

Nastał czas i na czas wolny. Przeszliśmy się z ekipą po bajecznie oświetlonej Gran Via.

Zjedliśmy kolację i zahaczyliśmy o sklep z pamiątkami.

Postanowiliśmy też przepłynąć się łódką. Przez nasze pomysły trochę (no właśnie trochę ... :D)

spóźniliśmy się na zbiórkę , wychowawcy wkurzyli się na nas , ale nie było najgorzej.

Od razu , gdy weszłyśmy do pokoju , położyłam się na łóżko.Wykąpałam się i zdecydowałyśmy zrobić sobie babski wieczór, chłopcy nie byli zachwyceni , ale oglądali jakiś mecz w telewizji.

Gadałyśmy prawie do rana , w końcu zmęczone wszystkim zasnęłyśmy....



Najlepsze wakacje w moim życiuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz