Najlepsze wakacje w moim życiu

☀4 sierpnia☀

W ogóle nie mogłam spać przez ten pocałunek z Liamem , nie podobał mi się wcale , tylko mam wyrzuty sumienia , a najgorsze , że nic nie mogę zrobić , jest mi tak bardzo z tym źle.'Przecież jeśli ja powiem Daniele , że pocałowałam się z Liamem ,on za nic nie będzie chciał mnie znać i stracę przyjaźń Eleny, Ester i Adamo.

Mogłam z tym z Liamem nie rozmawiać , to wszystko to jakaś tragedia.

Poszłam do łazienki ogarnęłam się , posiłek i zwiedzanie Brazylii.

Odwiedziliśmy katedrę , pałac i chodziliśmy po mieście słuchając przewodnika , tak naprawdę nawet nie wiem , co zwiedzaliśmy i nie wiem co przewodnik mówił , bo myślami byłam z tym co mam zrobić , cały czas spotykałam się ze zwycięskim uśmiechem Liama i oczami wbitymi we mnie . Moje życie to jakaś katastrofa , zawsze muszę się w coś wpakować . Daniele zaczyna się o mnie martwić , co wcale mi nie pomaga , gdyby dowiedział się o co chodzi , nawet nie chcę o tym myśleć . Jak pech , to pech..

Weź się w garść dziewczyno , bo tym bardziej będzie coś podejrzewać .

Po zwiedzaniu , z którego nic nie wiem , poszliśmy na jedzenie i pamiątki , Elena się śmiała że tyle tych pamiątek ,że chyba pocztą do domu wyśle ,bo się nie zapakuje .

Postanowiłam znowu pogadać z Liamem , o tym co teraz , tego to ja się nie spodziewałam.

Zobaczyłam Olivię i Liama.

-Olivia , jesteś taka piękna

Zarumieniła się

-Dlaczego tak bardzo chcesz ich rozdzielić , bo podoba Ci się Justyna ?

-Bingo Skarbie

-A ja ?

-Podobasz mi się jeszcze bardziej i złożył na jej ustach namiętny pocałunek .

Nic z tego nie rozumiem , Olivia nie miała chłopaka , to wszystko to jakiś koszmar , wróciłam na swoje miejsce i teraz kierunek Chile. Tak bardzo chciałabym być już w domu...