Najlepsze wakacje w moim życiu

☀26 lipca☀

Kolejna podróż z Dominikany na Kubę . Nasza ostatnia rutyna , czyli spanie , lekki posiłek i biegiem na plażę. Tym razem też tak było.

Z plaży nie mam co opisywać , nic nowego się nie dzieje, nie wiem , dlaczego , gdzie my jesteśmy nie prawie żadnych tłumów , jest tutaj cudownie i bajecznie .

Kąpiele wodne, gra w siatkówkę plażową , opalanie się przy promieniach słońca , i te palmy , wszystko jest perfekcyjnie , nie mogło być lepiej.

Po obiadokolacji poszliśmy się przejść , uliczki Kuby również są tak samo zaczarowane , jak i sama Kuba. Wychowawcy pozwolili nam pójść do baru na potańcówkę. Te słynne kluby z imprez , i teraz tu jestem , marzenia się spełniają.Tańczyliśmy przez trzy godziny , ale wychowawcy kazali już wracać do hotelu. Zero swobody , jesteśmy młodzi to chcemy się bawić , czy to tak ciężko zrozumieć . Wracając do hotelu udało nam się być świadkami kręcenia teledysku , kto wie może ta piosenka będzie hitem , czas pokaże.

Położyłam się na łóżko , ale stwierdziłam ,że nie opłaca się iść spać , bo za niedługo ruszamy w kierunku Salwadoru.

Otworzyłam swoją książką.

-Czego jeszcze ode mnie chcesz Matt , czemu mnie zatrzymujesz ?

-Kayla , to moje dziecko , mam prawo wiedzieć , czy z nim wszystko w porządku !

-Dobrze , przyniosę Ci jutro zdjęcia USG , ale zapewniam Cię ,że wszystko w porządku , teraz Cię już przepraszam , ale się spieszę

-Gdzie ?

-Gdzieś.Nie muszę Ci się z niczego tłumaczyć.

-Kayla , o co Ci chodzi ? Możesz mi to wytłumaczyć. To chyba ja powinienem być zły.

-Po porostu nie wierzę w takie proste wybaczenia , pójdę już

--Kayla , nie odchodź.

-Ale Matt czego Ty ode mnie oczekujesz ?

-Wróć do mnie , będziemy mieli dziecko , ono potrzebuje obydwoje rodziców.

-Wszystko strasznie szybko się dzieje , daj mi czas , proszę , zadzwonię do Ciebie , pa

Na dzisiaj wystarczy mojej książeczki , nie wiem może Kayla ma rację,że jest taka nieufna , może Matt ją oszukuje.Chyba go zabiję , jak wykorzysta Kaylę.

Niestety zmorzył mnie sen i sama nie wiem kiedy zasnęłam.