Obudziłam się bez większych zastrzeżeń , wykąpałam się , ubrałam , zrobiłam makijaż i fryzurę.Związałam włosy w wysokiego kucyka.
Moje nowe postanowienie , zero chłopaków , ja nie będę się bawić ,czy ktoś mi wierzy , czy nie , dla mnie to jest zabawne. Teraz jestem tylko ja , i zajmę się samorozwojem.
Śniadanie i zwiedzanie , niestety sielanka minęła i znowu zwiedzanie.Żeby mi się tak chciało , jak mi się nie chcę..
W Kopenhadze , stolicy Danii zwiedziliśmy Nyhavn , Ogrody Tivoli,Kolekcję Davida,Grundtvig Church, kościół Zbawiciela, Rosenborg, oraz Muzeum Narodowe oraz kilka zamków.
Wrzuciliśmy coś na ząb , pamiątki i na samolot do Oslo.
Postanowiłam wejść na messengera.
Szymon:Hej , jestem Szymon , widzę , że miałaś okazję zapoznać się z moją dziewczyna.
Klaudi jest naprawdę w porządku , czasami za dużo gada , ale jest z nią wszystko dobrze , mam taką nadzieję :D
Justyna: Jasne , jasne, Klaudia jest naprawdę super , bardzo ją polubiłam , myślę ,że się zakolegujemy.
Szymon; Mam pomysł , Ty będziesz moją najlepszą przyjaciółką , co Ty na to ? :D
Justyna: Czemu nie ? To co przyjaciele? :D
Szymon:*najlepsi przyjaciele*
Justyna:Ależ tak
Szymcio Burczymucha :*:Ej , no co to za pseudonim :DDD
Justynka pacynka :*: Dzięki za pseudo :*
Szymcio Burczymucha :*: Przepraszam Droga Przyjaciółko , ale dziewczyna wzywa :D
Justynka pacynka :*:Pozdrów ode mnie mocno , do usłyszenia :)
To nieźle .Nie wiem kiedy czas minął byliśmy w Norwegii i zwiedzanie Oslo.
Zaczęliśmy od spaceru bo głównym deptaku , udało nam się wejść na dach Opery , odwiedziliśmy twierdzę Akershus,, przeszliśmy przez park Vigelanda , poszliśmy wzdłuż rzeki Akerselva, Miło spędziliśmy czas w Oslo.
Na obiad zjadłam zupę rybną , kupiliśmy pamiątki , a wizytę w Oslo zakończyliśmy wielkimi lodami.
O 20 mieliśmy samolot do Sztokholmu , teraz Szwecja.
Po niecałej godzinie byliśmy na miejscu.
Nic się ciekawego nie działo , siedziałyśmy w pokoju , dziewczyny też się pokłóciły z chłopakami , dlatego tam nie idziemy , aja i tak bym nie poszła.
Wykąpana , rzuciłam się na łóżko i zanurzyłam się w lekturze.
-Rozumiesz , Betty jestem w ciąży z dzieckiem Matta , a on mnie nienawidzi po tych wszystkich kłamstwach , czuję się w sytuacji bez wyjścia
-Kayla , nie wiem co mam Ci poradzić , od początku mówiłam Ci żebyś się w to nie wplątywała.
-Nie wiedziałam ,że Matt będzie dla mnie tyle znaczył ...
-Porozmawiaj z nim , wytłumacz mu wszystko , może da się to jakoś uratować ..
-Nie ma szans na żaden ratunek , wyjeżdżam za granicę , obiecaj mi Betty ,że Matt nie dowie się o tym dziecku , obiecaj
-Ale..
-Nie ma żadnego ale ..Chcę żeby moje dziecko było szczęśliwe
-Szczęśliwe ? Bez ojca
-Nie można mieć wszystkiego
-Bo Ty nie chcesz
-Co Ty za głupoty gadasz , chcę być z Mattem , bardzo go kocham , ale nie mogę , on zna już prawdę , a ja uciekłam , nie mam nic już więcej do powiedzenia , ten związek nie ma już przyszłości
-Kayla , zastanów się ..
-Idę jutro złożyć oficjalne wypowiedzenie , mam nadzieję ,że go tam nie będzie
-Jest szefem to oczywiste ,że będzie
-Nie kracz , bo wykraczesz..
Na dziś wystarczy , współczuję Kayli takich wyborów i decyzji , ale ona tak pasuje do Matta i oni muszą być razem , muszą.
Dziewczyny już śpią , zgasiłam lampkę i również zasnęłam .
CZYTASZ
Najlepsze wakacje w moim życiu
مغامرةNa początku roku szkolnego zawarłam z moimi rodzicami umowę , jeśli ukończę gimnazjum z bardzo dobrym wynikiem , otrzymam nagrodę. Nic mi więcej nie zdradzili.Odkąd pamiętam interesuję się fotografią i podróżowaniem. Od dziecka chciałam zostać dzien...