☀20 lipca☀

16 1 0
                                    

Obudziłam się bez większych zastrzeżeń , wykąpałam się , ubrałam , zrobiłam makijaż i fryzurę.Związałam włosy w wysokiego kucyka.

Moje nowe postanowienie , zero chłopaków , ja nie będę się bawić ,czy ktoś mi wierzy , czy nie , dla mnie to jest zabawne. Teraz jestem tylko ja , i zajmę się samorozwojem.

Śniadanie i zwiedzanie , niestety sielanka minęła i znowu zwiedzanie.Żeby mi się tak chciało , jak mi się nie chcę..

W Kopenhadze , stolicy Danii zwiedziliśmy Nyhavn , Ogrody Tivoli,Kolekcję Davida,Grundtvig Church, kościół Zbawiciela, Rosenborg, oraz Muzeum Narodowe oraz kilka zamków.

Wrzuciliśmy coś na ząb , pamiątki i na samolot do Oslo.

Postanowiłam wejść na messengera.

Szymon:Hej , jestem Szymon , widzę , że miałaś okazję zapoznać się z moją dziewczyna.

Klaudi jest naprawdę w porządku , czasami za dużo gada , ale jest z nią wszystko dobrze , mam taką nadzieję :D

Justyna: Jasne , jasne, Klaudia jest naprawdę super , bardzo ją polubiłam , myślę ,że się zakolegujemy.

Szymon; Mam pomysł , Ty będziesz moją najlepszą przyjaciółką , co Ty na to ? :D

Justyna: Czemu nie ? To co przyjaciele? :D

Szymon:*najlepsi przyjaciele*

Justyna:Ależ tak

Szymcio Burczymucha :*:Ej , no co to za pseudonim :DDD

Justynka pacynka :*: Dzięki za pseudo :*

Szymcio Burczymucha :*: Przepraszam Droga Przyjaciółko , ale dziewczyna wzywa :D

Justynka pacynka :*:Pozdrów ode mnie mocno , do usłyszenia :)

To nieźle .Nie wiem kiedy czas minął byliśmy w Norwegii i zwiedzanie Oslo.

Zaczęliśmy od spaceru bo głównym deptaku , udało nam się wejść na dach Opery , odwiedziliśmy twierdzę Akershus,, przeszliśmy przez park Vigelanda , poszliśmy wzdłuż rzeki Akerselva, Miło spędziliśmy czas w Oslo.

Na obiad zjadłam zupę rybną , kupiliśmy pamiątki , a wizytę w Oslo zakończyliśmy wielkimi lodami.

O 20 mieliśmy samolot do Sztokholmu , teraz Szwecja.

Po niecałej godzinie byliśmy na miejscu.

Nic się ciekawego nie działo , siedziałyśmy w pokoju , dziewczyny też się pokłóciły z chłopakami , dlatego tam nie idziemy , aja i tak bym nie poszła.

Wykąpana , rzuciłam się na łóżko i zanurzyłam się w lekturze.

-Rozumiesz , Betty jestem w ciąży z dzieckiem Matta , a on mnie nienawidzi po tych wszystkich kłamstwach , czuję się w sytuacji bez wyjścia

-Kayla , nie wiem co mam Ci poradzić , od początku mówiłam Ci żebyś się w to nie wplątywała.

-Nie wiedziałam ,że Matt będzie dla mnie tyle znaczył ...

-Porozmawiaj z nim , wytłumacz mu wszystko , może da się to jakoś uratować ..

-Nie ma szans na żaden ratunek , wyjeżdżam za granicę , obiecaj mi Betty ,że Matt nie dowie się o tym dziecku , obiecaj

-Ale..

-Nie ma żadnego ale ..Chcę żeby moje dziecko było szczęśliwe

-Szczęśliwe ? Bez ojca

-Nie można mieć wszystkiego

-Bo Ty nie chcesz

-Co Ty za głupoty gadasz , chcę być z Mattem , bardzo go kocham , ale nie mogę , on zna już prawdę , a ja uciekłam , nie mam nic już więcej do powiedzenia , ten związek nie ma już przyszłości

-Kayla , zastanów się ..

-Idę jutro złożyć oficjalne wypowiedzenie , mam nadzieję ,że go tam nie będzie

-Jest szefem to oczywiste ,że będzie

-Nie kracz , bo wykraczesz..

Na dziś wystarczy , współczuję Kayli takich wyborów i decyzji , ale ona tak pasuje do Matta i oni muszą być razem , muszą.

Dziewczyny już śpią , zgasiłam lampkę i również zasnęłam .

Najlepsze wakacje w moim życiuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz