☀18 lipca ☀

19 1 1
                                    

Obudziłam się najwcześniej z dziewczyn , to dość logiczne , skoro imprezowały do białego rana.Nim zdążyły się położyć , już musiały wstawać.

Wykąpałam się , ubrałam i zrobiłam lekki makijaż , jakoś nigdy nie miałam ani czasu , ani ochoty , a że dziś miałam więcej czasu , to czemu nie .

Gotowa na nowy dzień i nowe starcie Daniele kontra Liam , już mam dość tej historii , jeśli mam być szczera .

Chciałam już usiąść , ale gdy chciałam zająć miejsce przy stole , Daniele chciał przesiąść się do innego stolika.

-Nie Daniele , nie trudź się , ja się przesiądę -powiedziałam i od razu przesiadłam się do stoliku dziewczyn z drugiego pokoju.

Spotkałam się z niezrozumiałym spojrzeniem Eleny , machnęłam tylko ręką , że szkoda gadać.

Tak szczerze , to już miałam dość tego zwiedzania świata, niby to moje marzenie , ale już się tutaj duszę , tylko pobudki zwiedzanie , transport , zwiedzanie , transport , nocleg , to już można oszaleć , jeszcze kilka dni w Europie , a później kolejne kontynenty , ja już bym chciała być u siebie w domu , położyć się w swoim łóżku i o niczym nie myśleć , niby są wakacje , a mam jeszcze większy mętlik niż w roku szkolnym.

Zaczęliśmy zwiedzanie na szczęście , nie trwało ono zbyt długo. Poszliśmy do Muzeum i spacerowaliśmy po Ankarze , a po drodze przewodnik opowiadał nam o tym mieście.

Później mieliśmy czas wolny , poszłam z Eleną , Ester , Moniką i Perlą na jedzenie , na kebaba i do sklepu z pamiątkami.

-Słuchaj Justi , o co poszło z Daniele?-zapytała Elena

-Jego się pytaj , kiedyś poszło by odetchnąć świeżym powietrzem , przyszedł Liam , zjawił się Daniele , nie wiem co on sobie tam w głowie wykreował i później się do mnie nie odzywał , bo niby Liam powiedział mu , że ja powiedziałam ,że mi się Liam podoba , wszystko jest tak zakręcone , że masakra , sama nawet się w tym już pogubiłam-powiedziałam już ledwo oddychając

-Serio to jakieś zagmatwane , pogadaj z Liamem , niech się wytłumaczy , i z Daniele , albo razem z nimi , wyjaśnijcie sobie tą całą sytuację , bo Daniele nie zachowuje się jak Daniele-powiedziała El.

-Taki mam zamiar-odpowiedziałam

Po zbiórce udaliśmy się na lotnisko , tym razem lecieliśmy do Chorwacji .

Lot trwał cztery i pół godziny . Straszne nudy , słuchałam muzyki i czytałam książkę .

Mega lubię tą książkę , historia miłosna , jednak dziewczyna zostaje zmanipulowana i kłamie temu facetowi , a później nie może na niego patrzeć , przez wyrzuty sumienia i odsuwa go od siebie , jednak on walczy o ich miłość . W końcu ona mu ulega , jednak on dowiaduje się o tych wszystkich kłamstwach , a ona ze strachu ucieka i w dodatku dowiaduje się , że jest w ciąży i zobaczymy jak się wszystko dalej potoczy.

Ogólnie wychowawcy dali nam dzisiaj więcej luzu i zwiedziliśmy w Zagrzebiu jedno muzeum , kilka zabytków w tym katedrę i mieliśmy czas dla siebie.

Z dziewczynami w kierunku knajpki ,żeby coś zjeść , upominki dla rodzinki i włóczyłyśmy się po mieście.

Gdy dotarłyśmy na miejsce zbiórki był już Daniele i Adamo , nie wiem skąd , ale pojawił się również Liam , postanowiłam skorzystać z okazji i zamienić z nim kilka słów.

-Liam ,możemy pogadać?

-Jasne Piękna-wyszczerzył się .Piękna ?

-Dlaczego powiedziałeś Daniele ,że niby mi się podobasz?

Wyraźnie się zakłopotał .

-Aaaa o to chodzi , widzisz mamy razem pokój , nie chciałem mieć z nim problemów , że chcę mu odbić dziewczynę , przepraszam za to.

-Okay , tylko teraz mam przewalone u Daniele , wielkie dzięki Liam , serio -powiedziałam i odeszłam , co za typ w ogóle.

Teraz nastał czas na lot do Sofii , do Bułgarii . Kolejne nudne trzy i pół godziny.

Po 23 byliśmy na miejscu, już miałam iść do pokoju , gdy ktoś chwycił mnie za rękę.

Odwróciłam się , był to Liam .

-Już mi nie uciekniesz -przybliżył się na niebezpieczną odległość , a raczej bliskość.

Wyraźnie było widać ,że chce mnie pocałować.

-Co Ty Liam robisz ?-lekko go odepchnęłam .

-Tak ze mną pogrywasz , ale nie bój się Daniele i Ci nie uwierzy w Twoją wersję wydarzeń , zaraz się dowie , że się ,,lizaliśmy"

-Ty jakiś powalony jesteś , serio...

-Ty chyba sobie kuźwa Liam żartujesz -nie wiem skąd pojawił się Daniele i rzucił się na niego z pięściami.

-Ej , nie bijcie się , proszę , Daniele !

Daniele niechętnie odsunął się od Liama , ten odszedł z kpiącym uśmieszkiem zostawiając nas samych

I ta niezręczna cisza.

-Przepraszam Justynka , że Ci nie wierzyłem , i że z Tobą nie pogadałem , taki jestem głupi-powiedział Daniele

-Dobra , było minęło , możemy pogadać jutro , jestem zmęczona-odpowiedziałam zgodnie z prawdą.

Pocałował mnie w usta , chwycił za rękę i zaprowadził pod drzwi pokoju.

Weszłam , dziewczyny już spały , umyłam się i również poszłam spać.

Najlepsze wakacje w moim życiuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz