Po krótkim wypoczynku , ruszaliśmy na zwiedzanie Salwadoru.
Ubrałam się , uczesałam i nałożyłam lekki makijaż , a że byłam ostatnia , to dziewczyny mnie popędzały , same są gotowe , niech się postawią na moim miejscu , ja jestem ostatnia , to potrzebuję więcej czasu , a one już gotowe do wyjścia.
Zwiedziliśmy w San Salvador Iglesia El Rosario ,Stanowisko archeologiczne, Park Narodowy, Muzeum Sztuki, wulkan, Muzeum antropologiczne.Później mieliśmy czas dla siebie.
Jedzonko , pamiątki.Między nami już wszystko dobrze , Liam zmienił pokój i jest na razie spokój , nie zaczepia nas na szczęście , oby jak najdłużej .Odbudowujemy nasz związek z Daniele i wszystko jest jak na najlepszej drodze. Miejmy nadzieję , że nic nie stanie nam na drodze do szczęścia.
Po zbiórce udaliśmy się w dalszą drogę dookoła świata tym razem do Panamy.
Co się równa kolejna jakże krótka podróż.Czujecie tą ironię?
Wyciągnęłam książkę z torebki i chciałam już ją czytać , ale wtrącił się Daniele.
-No chyba nie będziesz teraz czytać , teraz jesteś ze mną i teraz będziemy rozmawiać ze sobą , słuchać muzyki , wygłupiać się.
-Wybacz Danny , ale losy Kayli i Matta bardziej mnie interesują w tym momencie
-Kogo ?-uśmiechnął się
-Kayli i Matta , głównych bohaterów właśnie tej książki -wskazałam na okładkę
-No dobra , ale o czym to jest
-Kayla dostaje pracę , gdzie szefem jest Matt , i w międzyczasie zostaje zmanipulowana , przez jego wspólnika i pracuje przeciw niemu i się w sobie zakochują , a ona musi go kłamać i jak on się dowiedział prawy , ona uciekła i jest z nim w ciąży i on teraz niby jej wybaczył , ale nie wiadomo czy Matt czegoś nie kombinuje.
-Okay ? Czaję, chyba.
Ale teraz tego nie czytamy , wyrwał mi z rąk książkę i schował do swojego plecaka.
-Ej Daniele , no oddaj mi tą książkę
-Nie oddam -odpowiedział i się słodko uśmiechnął
-To co będziemy robić ? -odpowiedziałam udawając obrażoną.
-Będziemy po prostu ze sobą spędzać czas , rozmawiać.
-Tak , tak , powiem Ci coś mam nowego kolegę-chciałam się z nim podrażnić.
-Kolegę ? Co za kolegę ?-mój plan działał.
-A taki Szymon , będziemy razem w klasie od września
-To świetnie-powiedział przez zaciśnięte zęby
-Oj Danny , to mój tylko przyjaciel , od czterech lat chyba ma dziewczynę i jest świetnym kandydatem na przyjaciela.
-Przyjaciel tylko ?-zapytał poważnie , jakby stawiał mi ultimatum
-Tak
-No to to jestem to w stanie zaakceptować.
Zaczęliśmy się śmiać , położyłam się na jego ramieniu , a on śpiewał mi do ucha.
CZYTASZ
Najlepsze wakacje w moim życiu
AdventureNa początku roku szkolnego zawarłam z moimi rodzicami umowę , jeśli ukończę gimnazjum z bardzo dobrym wynikiem , otrzymam nagrodę. Nic mi więcej nie zdradzili.Odkąd pamiętam interesuję się fotografią i podróżowaniem. Od dziecka chciałam zostać dzien...