List 3

120 13 0
                                    

____________________________________

08.07.1950r

Mgła...

Rozprzestrzeniająca się wokół mgła. Otula moje tęczówki, źrenice.
Tylko to jestem w stanie zobaczyć. Rozmazane obrazy malowane twoimi słowami, czynami, które choćby najbłachsze były nadzwyczajne, piękne.

Urzeka mnie to, jak bardzo zależy ci na tym by być potrzebnym. Zapamiętanym...
I mogę z pokorą cię zapewnić, że tak będzie.
Nawet jest już teraz.
Bez względu na to, co się stanie będziesz nawiedzał moje rozszalałe myśli... Do końca moich dni.

Czasami mnie to męczy, wiesz?

To, że tylko w wyobraźni mogę cię spostrzec. Dlaczego nie możesz tu być, kiedy tak cierpię z tęsknoty do ciebie?

Proszę, powiedz mi. Daj chociaż znak. Odpisz na list, cokolwiek.

To może i jawa, z której nie potrafię się wybudzić, ale wierzę w to. Wierzę w to, że wrócisz. Modlę się o to każdego dnia, ażeby Bóg mnie wysłuchał. Byś całym swoim ciałem mnie otoczył. Czuł bezpiecznie tylko ja, nikt inny poza mną. Posmakować twojej od zawsze ubłaganej bliskości, miłości, bijącego od ciebie ciepła.

Złożyłeś mi obietnicę i mam nadzieję, że ją pamiętasz. Tamtej wielko pomnej nocy. Może się domyślasz?

Jeśli ją złamiesz, w tym samym momencie, sekundzie, minucie, dniu me serce rozsypie się w twoich dłoniach, pomiędzy twoimi palcami, pokrytymi skapującym powoli burgundem. Miej proszę tę świadomość.

~Kocham Cię. Dobranoc. Na zawsze twój~Yoongi
____________________________________

My Sweet Rose «~YOONSEOK~»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz