My Sweet Rose «~YOONSEOK~»

List 19

______________________________________

Ostatnio zauważyłem pewne rzeczy, coś czego wcześniej najzwyczajniej w świecie nie ująłem wzrokiem...

To było jak złudzenie. Złudzenie, które dzierży w swych dłoniach kłamstwo. Tak bezczelnie i z kipiącą kpiną.

Namjoon okazał się kłamcą, perfidnym kłamcą, który tylko udawał zainteresowanie mną, mając już kogoś w swoim sercu.

A ja tyle czasu miałem wyrzuty sumienia, że go raniłem. A tymczasem on sam mi to w ostateczności dostarczał.

Naprawdę ceniłem go jako przyjaciela. Co ja mówię- NAJLEPSZEGO PRZYJACIELA.

Zauważyłem go przypadkiem, obściskującego się z jakimś równie wysokim mężczyzną, który wyglądał jak jakiś model, czy rzeźba. Wtedy mnie zauważył i podszedł z lekkim uśmiechem. Byłem osłupiały. Normalnie cieszyłbym się ze szczęścia przyjaciela, ale nie kiedy byłem oszukiwany i zdawany na jego manipulacje.

Zastanawia mnie, jaki miał cel. Po co mnie ratował od śmierci, wyznawał uczucia, czy pocieszał.

Nie wiem jeszcze co z tym zrobię. Nie chcę urywać kontaktu. Chciałbym mu wybaczyć ten podstępek, jednak coś mi nie pozwala.

Jestem chyba zbyt zmęczony, by nad tym myśleć.

Mimo wszystko czuję się źle. Straciłem przyjaciela, któremu naprawdę ufałem. Ciebie też straciłem. Kto będzie następny?

Oczekuję twojego powrotu, każdej sekundy dnia, minuty, godzinie.

Chcę cię przytulić i usłyszeć słowa otuchy...

Z każdą chwilą dzieli nas coraz mniej. Jeszcze tylko trochę kochanie.

Wyobraź sobie, że właśnie raczę cię pocałunkiem słodkim i beztroskim. To powinno umilić ci resztę dnia, czy nocy.

Ja sobie to wyobraziłem i czuję się o niebo lepiej. Choć to nie może się równać z twoim ciepłym dotykiem.

Dobranoc. Kocham cię. Do końca życia oddany~ Yoongi
______________________________________