List 1

284 22 0
                                    

____________________________________

01.06.1950r

Kolejny dzień za szkłem. Kolejne podmuchy delikatnego, zbyt spokojnego wiatru.

Dlaczego ja nie potrafię taki być?

W zamknięciu swoich nieokiełznanych dotychczas uczuć, pełnych strachu, bezsilności, jednak równocześnie nazbyt dziwnej pewności.

Jak szkatułka ze szczelnym wieczkiem, które tylko uchyla się jedynie pod twoim dotykiem sunących opuszków palców... Tak subtelnie i czule...

Czy to nie dziwne?
Że drgnięcie choćby twoimi dłońmi, wprawia mój najważniejszy mięsień w ruch, zwany przyspieszonym biciem serca?

To nieodgadnione, nieznane do końca nikomu uczucie, zrodziło się z niczego, jak gdyby niechciane przez nikogo kolce róży, które nieprzyjemnie drażnią cienką strukturę skóry, aby po chwili ukazać wypływającą ciemnoczerwoną barwę, która połyskuje kusząco, przez odbijające się światło.

Choć jest piękne, równocześnie bolesne i przykre. Czujesz się oszołomiony, chwilowo nieobecny, wręcz zapatrzony, a twoje myśli odpływają, gdzieś w daleki, nieodgadniony prócz ciebie świat.

Zgodzisz się ze mną Hobi?

Ten dzień kiedy to się stało, właśnie taki był. Nieodgadniony, podstępny, kuszący, a zarazem piękny i płonący wszystkimi barwami życia. Wylewające się niegdyś uczucia, kiedy po raz pierwszy spowodowałeś kwitnące z lekką niepewnością rumiane odcienie na moich bladych policzkach. Pierwsze niezręczne uśmiechy posyłane między sobą, kiedy mówiłeś o moich oczach, które od jakiegoś czasu nie są takie same, jak kiedyś.

Jednak ty tego nie spostrzeżesz. Nie możesz, ale to tylko i wyłącznie był twój wybór.

Dzisiejszego dnia krople deszczu stukają w szybę, co tworzy swego rodzaju muzykę dla mych uszu. Dudnienie o szklaną taflę, jakby wody, powoduje że moje myśli się wyostrzają, pęcznieją co tworzy ich natłok. Może, to przez dźwięk stukających kropelek z nieba o moje okno, przy którym siedzę. Przecina panującą zewsząd kojącą niegdyś ciszę, która teraz zdaje się utrapieniem, koszmarem.

Mam nadzieję, że ty nijak się z tym utożsamiasz. Choć byłoby mi w pewien sposób, może i łatwiej?

~Kocham. Dobranoc. Na zawsze twój~ Yoongi
____________________________________


***

Witam was kochani po raz kolejny, w równie kolejnym ff mojego autorstwa 🌼

Tym razem przybywam z moim ukochanym shipem Yoonseok'iem 💓

Tradycyjnie kilka pierwszych rozdziałów dodam z dnia na dzień jeśli oczywiście będę w stanie 🤗💕

Miłego czytania i przeżywania życzę 😘

My Sweet Rose «~YOONSEOK~»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz