List 9

60 16 0
                                    

____________________________________

14.11.1950r

Róże...

Kwiaty oznaczające kwitnącą miłość, ciepłe uczucie, bliskość wraz z szaleństwem.

Dlaczego ją ściąłeś?

Tak czerwoną, tak intensywną, przenikliwą. Rzucającą się w oczy jakby na siłę przykuwając wzrok. Ukazując jej piękno, by kusić.

Nie ma słów, które opiszą to, jak właśnie widzę ten świat. Mimo, iż siedzę w parku, na „naszej" ławce to nadal wszystko jest inne niż było. Niewyraźne, obce. Przerażające swoją tłocznością. Liście blakną, a niebo zachodzi chmurami, jakby kryjąc swój żal.

Ja jestem taki sam. Chowam w sobie niezrozumiałe uczucia, a to tylko wzmaga moje złe samopoczucie.

Właśnie dostrzegłem naszego przyjaciela~ Jeongguka

Pytał się ostatnio o ciebie.

Co ja mam powiedzieć?

Skoro sam nie jestem pewien, czy wszystko z tobą w porządku? Czy żyjesz?

Idzie w moją stronę. Nie zanosi się dobrze.
____________________________________

-Witaj, Yoongi hyung!

Uniosłem beznamiętny wzrok znad nieco pożółkłego, delikatnego papieru, który znaczył dla mnie więcej, niżeli nie jeden naszyjnik, czy brylant. Na nim mogłem wylewać swoje myśli, zastępować słowa mówione, na te na kartce. Zrozumieć siebie i uczucia. Sens przebytych wydarzeń.

Kiwnąłem tylko niedbale głową i powróciłem do pisania.

____________________________________

Czasami męczą mnie te ciągle zadawane mi pytania. Wiesz dlaczego? Bo sam chcę znać na nie odpowiedź.

Dlaczego jesteś taki okrutny?
____________________________________

-Jak się czujesz? Widzę, iż jesteś jakiś zmartwiony.

Powiedział z wyczuwalną troską, a ja westchnąłem w zrezygnowaniu.

-Nic wielkiego.

Mruknąłem cicho, unosząc z powrotem wzrok, na zagubionego w kalkulowaniu moich słów Jeona. Wpatrywał się we mnie uważnie, przez co wiedziałem, że właśnie stara się ze mnie wyczytać jak najwięcej.

Po chwili przysiadł się, a ja schowałem pospiesznie kartkę do notesu, który leżał tuż obok mojego prawego uda. On tylko ukradkiem na niego spojrzał, po czym uśmiechnął delikatnie.

-Nadal się nie oduczyłeś?

Zapytał z lekkim rozbawieniem, a ja zmarszczyłem brwi w niezrozumieniu.

-Co masz na myśli?

Nieufnie przyłożyłem notes do piersi. Jeongguk wydał z siebie cichy chichot, przez co  jeszcze bardziej się skuliłem. Młodszy o trzy lata chłopak zawsze w pewien sposób wzbudzał mój respekt, choć Hobi uważa go za członka rodziny.

Po prostu ludzie mnie przerażają, boję się ich.

Od pamiętnych czasów byłem o nich zazdrosny, gdyż spędzali ze sobą naprawdę dużo czasu, jednak to schodziło na drugi plan, gdyż ufałem Hoseokowi. Bezwiednie i lekkomyślnie. Z drugiej strony Jeongguk ma już Taehyunga, a z tego co słyszałem dobrze im się układa. Oczywiście bardzo skrupulatnie ukrywając swój związek przed nierozumiejącym ich światem, całkowicie tak samo jak my. Tak naprawdę nasza grupa poznała się w ciekawych okolicznościach w jednej z niewielkiej kawiarni.

Przynajmniej jednym się powodzi.

-Zaszokował mnie fakt, że cały czas masz ten notes. Pamiętam jakby to było wczoraj. Hoseok zawsze się zamęczał myślą, co tam tak intensywnie zapisujesz.

Zauważył z delikatnym uśmiechem, przełamanym zamyśleniem.

-Między innymi, tym go intrygowałeś. Zawsze powtarzał, że jesteś bardzo zamknięty w sobie i tajemniczy. Że chce cię otworzyć, przeczytać jak z otwartej księgi i zrozumieć.

Zacisnąłem palce jeszcze mocniej na biednej, bogu ducha winnej okładce. Przygryzłem boleśnie wargę, przez co wydobyła się drobna stróżka krwi. Jednak zlizałem ją szybko.

-Dlaczego mi to mówisz?

Wyszeptałem, zasłaniając twarz ciemnymi kosmykami włosów.

-Byś nigdy nie zwątpił w jego uczucie do ciebie. Byś nie zapomniał.

-Nigdy tego nie zrobię. Jak mógłbym.

Wzbierała się we mnie niepochamowana złość i irytacja, przez jego bezwstydne słowa. Jak on mógł rozumieć to co się stało między mną a Hoseokiem, nie będąc tego świadkiem.

-Jeszcze wróci.

Mrugnął w moją stronę, po czym uniósł się.

-Do zobaczenia Yoongi hyung.

____________________________________

Jeszcze większy mętlik.

Zamiast łączyć fakty, tylko mi się mieszają, rozsypują na tysiące różnych kawałków, które muszę ułożyć.

Proszę, wspieraj mnie w tym.

Dobrej reszty dnia. Kocham cię. Na zawsze twój~ Yoongi
____________________________________

My Sweet Rose «~YOONSEOK~»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz