22:30.
***
Jimin po raz kolejny analizował listę swoich szczęśliwych dni. Nie był pewien, czy ukazują pełen obraz szczęścia, ale na pewno ukazywały obraz bardzo konkretnej osoby.
***
Taehyung czytał pracę Jimina o Van Goghu. Słowa niczym pięść zaciskały się na jego gardle i sercu.
***
Hoseok stał przed lustrem w samych bokserkach. Nie wiedział, czy wierzyć odbiciu, czy głosom w swojej głowie.
***
Namjoon wyrzucił papierosa za poręcz balkonu. Starał się nie myśleć o bladych plecach i smukłych dłoniach, ale widział je za każdym razem, gdy zamykał oczy.
***
Jungkook po raz setny czytał ostatnią wiadomość od Lisy. Miał nadzieję, że jej sny były tak samo piękne jak ona.
***
Yoongi desperacko czekał na wiadomość. Nieważne od kogo. Chociaż przez 10 sekund chciał poczuć się potrzebny.
***
Lisa powiesiła kurtkę Jungkooka na oparciu krzesła, chociaż korciło ją, żeby owinąć się nią do snu.
***
A Jin spał. Bawił się wyśmienicie.
•••
tag yourself, I'm Jin
CZYTASZ
100 dni • vmin au
FanfictionJimin ma sto dni, by zrozumieć, czym jest szczęście. Taehyung może być najlepszą, albo najgorszą osobą, żeby mu w tym pomóc. 02|08|18: #1 w btsv