Byłem sobie z siostrą i garstką znajomych na siłowni (postanowiliśmy być fit XD). Ćwiczę sobie na jednej maszynie i słucham rozmowy tak półuchem. Tak trochę czasu mija. Nagle słyszę hasło ,,yuri". Jak się gwałtownie obróciłam, że prawie z siedzenia spadłem. Pytam się o to, a oni się dziwią i mówią, że nic takiego nie powiedzieli
Trzeba wyjść z sytuacji z twarzą. Wyprostowałam się i z powagą rzuciłem tylko ,,kej" i wróciłam do dotychczas wykonywanej czynności
CZYTASZ
Życiem Yuri
RandomZamierzam umieszczać tu zarówno moje yuristyczne postrzeganie świata, krótkie opowieści, teorie, ciekawostki, spostrzeżenia, informacje, jak i subiektywne recenzje. Pewnie znajdzie się tu też miejsce na memy Szczegóły w pierwszym rozdziale Zapraszam...