Jestem po seansie 3 godzinnego filmu ,,Blue is the warrmest color", w polskiej wersji nazywa się to jednak ,,Życie Addeli" (angielska nazwa lepsza (tak samo lepsza jest w przypadku ,,Call me by your name" itd) ).
Film oglądałem w ciemno. Nie czytałam opinii ni recenzji, nikt mi go nie polecił. Jak więc się znalazł na mojej liście do obejrzenia?
A przez tę ilustrację:,,To dla tego chciałaś oglądać ,,Niebieski jest najcieplejszym kolorem" "
Jest to film bardziej typu okruchy życia. Niewiele się tam dzieje, a jedna trzecia filmu to porno
Główną bochaterką jest tytułowa Addela, którą poznajemy w drugiej klasie liceum. Osobiście nie zyskała ona mojej sympatii, a wręcz przeciwnie
Film mnie osobiście odrzucił przez wielokrotne pokazywanie, jak jedzą, co nie jest przyjemnym widokiemNie chcę zbytnio spojlerować, lecz film jednak się dłuży, ale jednak jest pare rzeczy, którymi zaskarbił sobie u mnie szacunek. Są nimi (prócz scen erotycznych XD), ukazanie trudnego podejścia głównej bohaterki do tego, w jaki sposób żyje, ambicja do pracy, trudność niektórych relacji i zakończenie, które poniekąd mnie wkurzyło, po części jednak zadowoliło z aspektów już jednak czysto osobistych
Jeśli nie oglądałeś/aś, masz wolne 3 godziny i naprawdę Ci się nudzi (lub chcesz oglądać pornosa głównie lesbijskiego z fabułą), to ten film jest dla Ciebie!
CZYTASZ
Życiem Yuri
RandomZamierzam umieszczać tu zarówno moje yuristyczne postrzeganie świata, krótkie opowieści, teorie, ciekawostki, spostrzeżenia, informacje, jak i subiektywne recenzje. Pewnie znajdzie się tu też miejsce na memy Szczegóły w pierwszym rozdziale Zapraszam...