Starałam się uspokoić oddech.
To co przed chwilą usłyszałam.
- Nie mówisz chyba poważnie.. Ona przyjaźni się z Wybrańcem, Szlamą i Rudym.-powiedział nieco ciszej Balise.
-I co to ma do rzeczy?-spytał poważnym tonem Draco.
-Musiałbyś z nimi spedzać czas. -zaargumentował Zabini.
-Przeżyłbym to -odpowiedział mu Malfoy .
- Po za tym chyba się spóźniłeś...Marcus zaprosił ją na bal -odpowiedział ciemno-skóry starając się odwlec Malfoy'a od próby wyznania mi tego.
-Zgodziła się ?-W głosie Blondyna był w pewnym senie strach . Z drugiej strony wyczułam zazdrość -Zresztą sam jej spytam.Chodź już.
-Ja muszę coś jeszcze załatwić -Malfoy wrócił do swojego Dormatorium.
Zabini podszedł do mnie.
-Jeszcze nie śpisz?-spytał uśmiechając się.
-Jak widać-odparłam .
-Odpuść go sobie ..Tylko by Cię zranił .-powiedział patrząc mi w oczy.
-Co ci właściwie do tego ,że... Ja i On bylibyśmy kimś więcej niż..Jesteśmy teraz ?-podniosłam znacząco brwi i szczerze nie oczekiwałam odpowiedzi.
-Właściwie to jedynie wyzwanie.. Miałem sprawić ,że go znienawidzisz. - uśmiech zszedł mu z twarzy . Znów stałam jak osłupiona.
-Przez głupie wyzwanie ..Ty..Dobranoc - minęłam go . Wróciłam do Pokoju i Zasnęłam.
Gdy się odudziłam był poranek .
Hermiony nie było .
Niewyspana wstałam i poszłam do łazienki.Ogarnęłam się. Ubrałam .
Nie mając nic do roboty zaczęłam czytać książkę.
Po przeczytaniu była już 12 .
Wyszłam z pokoju i poszłam na Taras.
-Cześć Black - koło mnie stał nie kto inny niż Draco.
-No Cześć Malfoy- odparłam neutralnie. Hamując emocje. Spojrzałam na niego ,ale niemal odrazu odwróciłam wzrok.Wciąż miałam w pamięci jego słowa z wczorajszej nocy.
-Chciałbym ci wiele powiedzieć Measy...Teraz nie jestem wstanie nic wydusić.. Jesteś jedyną moją Myślą Black-Położył dłoń na mojej. Po moim ciele przeszedł dreszcz.
-Nie mów głupot Draco. - "rzuciłam" mu zimne spojrzenie i zrzuciłam jego rękę .
-Moje uczucia to dla Ciebie Głupota?- chwycił dość mocno mój nadgarstek pociągnął mnie za sobą.
Po chwili byliśmy już na błoniach.
-To bolało - wyrwałam mu z uścisku swój nadgarstek.
-Przepraszam. Inaczej byś ze mną tu nie poszła... Naprawde nie chciałem - zbliżył się i spojrzał mi głęboko w oczy.
-Dobra nie ważne.- przewróciłam oczami.
-Wybacz mi ..Czasem nie myślę co robie - powiedział . Spojrzałam na niego nieco zdziwiona. Nie oczekiwałam po nim takiego zachowania. Przecież on nie umie przepraszać.
-Coś szczególnego chciałeś- spytałam . Zawiał mocniej wiatr. Moje włosy latały we wszystkie strony.
-Idziesz na bal z Marcusem ?- spytał.
-Nie . Idę z Harrym - uśmiechnęłam się do niego .
-Ah tak.. -Odwrócił wzrok.
-Coś nie tak - położyłam mu dłoń na ramieniu. Jego ciało pod wpływem mojego dotyku zadrżało. Spojrzał na mnie.Jego twarz zrobiła się. Nieco czerwona.
-Nie..Wszystko w porządku - podniósł delikatnie kącik ust i spojrzał w moją stronę.Swoimi Szarymi oczami.
Zawsze była w nich pustka , wyglądały poważnie ,ale przy tym intrygująco . Teraz jak na mnie patrzył ..Było w nich coś więcej. Chyba cały był przy mnie inny.
-Czyżbyś był zazdrosny? - uśmiechnęłam się i spojrzałam na niego podejrzliwie ,ale też nieco zalotnie.
-Ja o Ciebie .. Proszę Cię..-odwrócił wzrok i znowu się zarumienił.
-Jesteś uroczy jak się rumienisz - spojrzał na mnie nieco zszokowany.
-Ty jesteś zawsze urocza - ponownie chwycił moją dłoń . Zaproponował także odprowadzenie mnie.
-Nie spokojnie. Nie będę nadużywać twojej dobroci- mrugnęłam do niego.
-Nalegam - uśmiechnął się.
-No dobra .. Ale żeby potem nie było ,że Cię do czegoś zmuszam - jeszcze szerzej się uśmiechnęłam i ruszyłam przed siebie.
Chłopak mnie dogonił.
I rozmawialiśmy ,aż do momentu gdy doszliśmy do moich drzwi.
-Dziękuje Draconie za odprowadzanie - spojrzałam na niego z uśmiechem.
-To była przyjemność Droga Measy- nachylił się Ucałował moją dłoń i odszedł.Teraz jak na mnie patrzył ..Było w nich coś więcej. Chyba cały był przy mnie inny.
💗
( W następnej części ma być Bal czy dodać jeszcze te kilka dni?)
![](https://img.wattpad.com/cover/153466524-288-k387295.jpg)
CZYTASZ
Wciąż Mnie Nie Lubisz?
FanfictionZakochałam się w chłopcu , który popełniał wiele błędów ,nie zdając sobie sprawy że jestem i już zawsze będę córką Czarnego Pana ...