Poszłam do gabinetu Dyrektora .
Zapukałam .
~Wejdź Measy - usłyszałam .
-Skąd profesor wiedział ,że.. - zaczęłam ,ale się zawahałam .
~O co dokładnie pytasz? - powiedział .
-Skąd profesor wiedział ,że to ja ?- spytałam .
~Wiedziałem ,że wrócisz tu gdy tylko otworzysz księgę - odparł .
-Profesor wiedział ,że co księga mi pokaże ?- powiedziałam patrząc na niego wyczekująco .
~Usiądź - rzekł i głośno westchnął .
Usiadłam i czekałam .
~To chyba jest ten moment ,żebyś dowiedziała się wszystkiego - mówił cicho i spokojnie Dumbledore .
"Czas jest wszystkim, co masz ... i pewnego dnia może się okazać, że masz go mniej, niż sądzisz."
Nie przerywałam mu , czekałam .
~To nie jest tak ,że poznałem , Cię dopiero gdy wysyłałem list . Znałem cię dłużej , wiedziałem o tobie od momentu twoich narodzin . Nawet nie chodziło o potęgę jaką masz w sobie , chodziło o twoich rodziców. - zaczął kładąc na biurku jakieś zdjęcie - ten chłopak , to Tom Marvolo Riddle .
-I co on ma wspólnego ,ze mną?- powiedziałam cicho .
Chwilę milczeliśmy .
~Tego nie mogę Ci powiedzieć - spojrzał na mnie i podał mi zdjęcie - ale zatrzymaj je .
-Czemu mam trzymać zdjęcie jakiegoś Tom 'a Riddle ?- spytałam .
~Kiedyś zrozumiesz - odparł - Wracając do księgi . Wiedziałem ,że to dobry wybór ,aby to tobie ją podarować .
-Dyrektor wie ,że ja .. - zaczęłam niepewnie ,ale nie wiedziałam jak skończyć.
~Podejrzewałem , że jesteś Black Vein - powiedział z lekkim uśmiechem - ale musiałem to sprawdzić . Istnieje zaklęcie ,na które reagują tylko oni. Nałożyłem je na księgę . Muszę Cię jednak przeprosić , nikt nigdy nie mówił jak ono działa .Owszem ujawnia was ,ale teraz również wiem jak to się dzieje . Zaklęcie sprawiło ci ból prawda?
-Tak - westchnęłam - Nigdy nie czułam takiego bólu .
~Przepraszam Measy , musiałem wiedzieć , musiałaś ty wiedzieć . - spojrzał na obraz na ścianie - Nie zmarnuj tego daru .
-Daru ?- spytałam .
~Bycia Black Vein - odparł .
-To dar ?- spojrzałam zdziwiona na profesora .
~W całym swoim życiu nie spotkałem nikogo urodzonego jako Black Vein - odpowiedział - Spotkałem wielu potężnych czarodziei , jednak żaden nie dorównywał temu co posiadasz ty . Boje się ,że gdy ministerstwo się dowie , będzie chciało Ci ten dar odebrać .
-Ale przecież , to jest we mnie . Ja się z tym urodziłam . Mam to we krwi , w ciele . Jak oni by mieli mi to odebrać ..- zaczęłam się stresować .
Profesor spojrzał na mnie wymownym , a jednocześnie smutnym wzrokiem .
-Będą chcieli mnie zabić ?- spytałam .
~Nie dopuścimy do tego Panno Black - powiedział - Księgę powinnaś otrzymać po zakończeniu nauki , jednak teraz gdy już wiemy kim jesteś . To nie mogło czekać , musisz opanować Moc .
-Ale .. - zaczęłam niepewnie .
~ Measy jeśli opanujesz to co posiadasz , nikt nie będzie wstanie z tobą konkurować - mówił - Jednak musisz jeszcze jedno wiedzieć .
-Tak ?- popatrzyłam na Profesora z przejęciem .
~To ,że jesteś Black Vein , ma dwie strony . - zaczął - Możesz być jedną z Najpotężniejszych Czarownic w Historii . Z drugiej jednak strony możesz nie poradzić sobie z tą potęgą .
-Czyli zginąć?- moje serce przyśpieszyło .
Profesor skinął głową .
Jeszcze chwilę rozmawialiśmy , a potem wyszłam z gabinetu .
Trzymałam w dłoni cały czas zdjęcie tego chłopaka .
Kim jest Tom Marvolo Riddle i czemu Profesor chciał abym wiedziała o jego istnieniu ?
"Żyj tak, jakbyś miał umrzeć jutro"

CZYTASZ
Wciąż Mnie Nie Lubisz?
FanfictionZakochałam się w chłopcu , który popełniał wiele błędów ,nie zdając sobie sprawy że jestem i już zawsze będę córką Czarnego Pana ...