Patrzyłam na niego chwilę.
Była 17 .
O 18 miałam iść na imprezę do ślizgonów.Poszłam do swojego pokoju.
Ubrałam sukienkę , która zawsze podobała się Draco .
Zielona z odkrytymi ramionami .
Pomalowałam się mocniej niż zwykle .
Nigdy tak się nie ubierałam ,nie stroiłam się .
Jednak dzisiaj , było inaczej .~ Gdzieś idziesz ?- spytała Hermiona z uśmiechem.
-Tak - spojrzałam na nią z szczerym uśmiechem.
Wiedziałam,że będzie tam też Draco .
I chyba podświadomie zrobiłam wszystko żeby wyglądać jak najlepiej.
Chciałam zwrócić jego uwagę , mimo to ,że przyjdę na nią z jego przyjacielem .
Ułożyłam włosy i spojrzałam za okno .Zapukała w nie sowa .
Miała jakiś pergamin przypięty do nogi.
Chciałam już otworzyć i przeczytać,jednak wtedy usłyszałam pukanie.~ Zostaw to i przeczytasz jak wrócisz - powiedziała Hermiona wchodząc do łazienki.
Wyszłam z pokoju nieco zestresowana .
~ Nie pomyślałbym , że z Ciebie Black jest taka piękna kobieta i w makijażu i bez - zmierzył mnie od góry do dołu .-Już się nie podlizuj- rzuciłam i zaczęłam iść przed siebie.
~ Mówię to co myślę- wyszeptał ,a potem splutł nasze dłonie.
- Jak wszedłeś ?-spytałam patrząc na niego.
Miałam ochotę puścić jego dłoń.
Jednak nie zrobiłam tego .
Nie rozumiałam samej siebie .~ To już nie istotne - zaśmiał się.
Minęło nas kilku uczniów .
Widziałam też profesora Snape'a .
Chyba pierwszy raz tak długo patrzył w moją stronę .Weszliśmy do dormatorium Slytherinu .
Minęła jakaś godzina . Balise wypił sporo i już zapomniał ,że podobno przyszedł tu ze mną .
Zobaczyłam Draco .
Stał na drugim końcu pokoju i patrzył prosto na mnie .Złapałam jego wzrok i bardzo kusiło mnie,żeby się uśmiechnąć .
Wtedy podszedł do mnie Zabini.
Złapał mnie w talii i przyciągnął do siebie .
Chciał mnie pocałować.
Spojrzałam w stronę Draco.
Nie było to już tam .
Lekko odepchnęłam chłopaka, a potem bez większego namysłu ,postanowiłam opuścić pokój.
Ostatni raz spojrzałam na miejsce gdzie chwilę temu byłam .
Zobaczyłam Draco .
Trzymał Zabini'ego za koszulę.
Coś do niego mówił.
Potem po popchnął lekko na ścianę i poszedł w kierunku swojego dormatorium .Zmieszana opuściłam dormatorium Slytherinu .
~ Co panna Black robiła w Dormatoirim Slytherin'u , do tego po ciszy nocnej?- spytał mnie opiekun Slytherin' u.
- Odwiedziłam przyjaciół - powiedziałam mniej pewna siebie niż zwykle .~ Jako Prefekt nie powinnaś tak robić- powiedział ciszej - pójdę w stronę dormatorium RevenClaw'u , a gdy wrócę tu , nie ma prawa Cię tu być.
Przytaknęłam i szybkim krokiem poszłam w stronę swojego dormatorium.
Nie rozumiałam za bardzo zachowania Profesora Snape'a.
Od zawsze był dla mnie miły.
Nie ukarał mnie ani razu .Weszłam po cichu mojego pokoju.
Zobaczyłam Hermiona'e Ron'a i Harry'ego.
Patrzyli na mnie wyczekująco.
- coś się stało ?- spytałam.~ Spotkałem Twojego przyjaciela - powiedział Harry wstając z łóżka.
- Kogo? - spytałam zakładając ręce na piersi.
~ Ślizgona - zaczął - powiedział,że mamy się wreszcie od Ciebie odwalić.
- Balise ..- westchnęłam - to nie mój przyjaciel.
Chłopcy wyszli z naszego pokoju.
Hermiona poszła spać,a ja spojrzałam na swoje łóżko .
Wciąż leżał na nim ten pergamin.To list - pomyślałam rozwiązując wstążkę .
Popatrzyłam za okno .
Gdybym tylko wtedy skupiła się, to pewnie wiedziałabym kogo sowa to dostarczyła.
Poszłam się szybko wykąpać,przebrałam się w piżamę i usiadłam na łóżku .
Coś mnie blokowało przed otworzeniem tego listu."Zbyt długie rozmyślanie nad czymś może nam wszystko zepsuć."

CZYTASZ
Wciąż Mnie Nie Lubisz?
FanficZakochałam się w chłopcu , który popełniał wiele błędów ,nie zdając sobie sprawy że jestem i już zawsze będę córką Czarnego Pana ...