-On żyje ?- spytałam .
~ Tego nie wiem - powiedział patrząc na mnie .
- Skąd profesor wie ,że akurat on jest moim Ojcem ?- spytałam i usłyszeliśmy pukanie .
Dyrektor otworzył drzwi , a do gabinetu weszła Andromenda , przez tyle lat uważałam ją za swoją Matkę , potajemnie była związana z Mugolem , o czym wiedziałam tylko ja .
Spojrzała na mnie smutnym wzrokiem .
Wyszliśmy z gabinetu i zobaczyłam niedaleko Draco z rodzicami .
Podeszliśmy do nich , a ja spojrzałam na Draco zdziwiona .
~Nigdy nie mówiłaś ,że masz córkę siostro - powiedziała Mama Draco , a ja zamarłam .
Popatrzyłam na Draco , a on na mnie .
~Measy jest w Gryffindor'ze , dlatego też dostałam zakaz mówienia wam o tym - odpowiedziała i spojrzała na mnie - a teraz przeproszę was , bo muszę porozmawiać z Measy .
Nigdy jej takiej nie widziałam .Wyszliśmy na zewnątrz .
Stanęła na przeciwko mnie .
~Przepraszam , Cię - powiedziała , widziałam ,że miała łzy w oczach - Twój Ojciec nie był złym człowiekiem , wtedy . Był zagubiony . Nie wiem kim była twoja matka , ale on poprosił mnie , abym się tobą zajęła . Chciał nawet abym Cię mu oddała gdy miałaś kilka lat i ,żeby to on Cię wychował . Nie zgodziłam się , bo Cię pokochałam jak własne dziecko . Powiedział ,że pozwoli mi Cię wychować pod jednym warunkiem .
- Jakim ?- spytałam .
~ Gdy tylko się dowiesz , kim jest twój Ojciec , masz zmienić nazwisko na jego - powiedziała , a łzy spłynęły po jej policzku - dlatego to ukrywałam , Bo gdy zmienisz je na jego , nie będę już prawnie twoją Matką .
- Mamo -przytuliłam ją , cała się trzęsła - Zawsze będziesz dla mnie Mamą , czy prawnie czy nie .
~ Jesteś jak moje dziecko - mówiła płacząc - Measy, ale teraz gdy już znasz prawdę musimy dotrzymać obietnicy .
Odsunęłam się i spojrzałam na nią .
- Musimy ?- spytałam z nadzieją w oczach .
~To jest przysięga - wyszeptała - wiem ,że zabrzmię egoistycznie . Przyrzekłam na własne życie ..
-Rozumiem - powiedziałam - zmieńmy je ..
Poszłyśmy w ciszy do gabinetu Dyrektora .
Nie musiałyśmy nic mówić .
Gdy weszłyśmy , Profesor spojrzał na mnie smutnym wzrokiem .
~ Podpiszcie tu - powiedział spokojnym tonem .
Gdy podpisałyśmy , pergamin się zawinął . Jak się rozwinął zobaczyłam ,że już nie jestem Measy Black .
Kobieta , która całe życie była moją Mamą , właśnie przestała być dla mnie kimkolwiek .
~Przepraszam Measy - wyszeptała szlochając .
Przytuliłam ją .
- Chciałaś dla mnie dobrze - powiedziała powstrzymując się od płaczu .
~ Powiadomię nauczycieli o zmianie i poproszę ,aby się do Ciebie nie zwracali już Ms . Black .- powiedział przerywając nam ckliwą scenę .
- Będę tęsknić - wyszeptałam czując , jak kilka łez spływa mi po policzku .
Wyszłam wraz z Andromendą z gabinetu .
Ostatni raz ją przytuliłam i patrzyłam jak odchodzi . Wiedząc ,że zostałam sama .
~Measy wiem ,że to trudne - powiedział Dumbledore - Będziesz mogła mieć kontakt z Andromendą .
Spojrzałam na profesora smutnym wzrokiem .
Zaczęłam iść w stronę swojego pokoju .
~ Panno Riddle - usłyszałam głos Snape'a .
Popatrzyłam w jego stronę .
-Tak profesorze ?- spytałam powstrzymując się od płaczu .
~ Współczuję -powiedział , a ja w jego oczach widziałam żal .
- Czego Profesorze - westchnęłam .
~ Tego co teraz przechodzisz - powiedział - po twoich umiejętnościach czułem ,że nie jesteś córką Andromendy . Mam nadzieję ,że się nie załamiesz , ale dalej będziesz niezmiennie pracować , bo jesteś naprawdę zdolna .
"Kiedy jesteśmy młodzi, sądzimy, że cierpienie to coś, co ktoś nam może zadać. Kiedy przybywa nam lat wiemy już, że prawdziwe cierpienie mierzy się tym, co nam odebrano."
![](https://img.wattpad.com/cover/153466524-288-k387295.jpg)
CZYTASZ
Wciąż Mnie Nie Lubisz?
FanfictionZakochałam się w chłopcu , który popełniał wiele błędów ,nie zdając sobie sprawy że jestem i już zawsze będę córką Czarnego Pana ...