Pierwszy raz się spotkacie
Rm:
Właśnie zbliżałaś się do sklepu z rzeczami RTV i AGD, by zakupić sobie nowy telefon. Twój poprzedni niefortunnie zepsuł się podczas Twojej niezdarnej jazdy na deskorolce.
Przechadzając się przez półki z najróżniejszymi markami telefonów, nie mogłaś wybrać koloru urządzenia. Zauważyłaś, że w alejce obok jest chłopak, który ma praktycznie ten sam problem. Tylko, że z tosterami. Przez chwilę się zaśmiałaś pod nosem, widząc jego wnikliwe spojrzenie w pudełka, w których znajdują się tostery.
Chłopak nagle zaczął błądzić wzrokiem dookoła siebie, jakby kogoś poszukiwał.
Jego wzrok zawiesił się na Tobie, przyłapując Cię przy okazji, jak na niego spoglądałaś. W ostatniej chwili zauważyłaś, że kieruje się w Twoją stronę.- Dzień dobry! Mam nadzieję, że nie przeszkadzam. Czy mogłabyś mi poradzić w doborze koloru? Różowy, czy niebieski? - zapytał blondyn.
- A jakiego koloru masz kuchnię?
- Dobre pytanie - odparł.
- Nie pamiętasz, jak wygląda Twoja kuchnia?
- Osobiście nie zaglądam tam zbyt często, bo źle to się kończy- skrępowany chłopak podrapał się z tyłu głowy.
Ty natomiast lekko zaśmiałaś się w odpowiedzi.- Myślę, że różowy może być.
- Dziękuję Ci bardzo, właśnie uratowałaś mi tyłek.. - ukłonił się, po czym ruszył w stronę kasy z pudłem, w którym znajdował się toster.
Zaciekawiona jego odpowiedzią, ruszyłaś szybko za nim pytając:
- Mogłabym zapytać, dlaczego uratowałam Tobeo życie różowym tosterem?
- Mieszkam z szóstką chłopaków i jeden z tych owych ma fioła na punkcie gotowania i... chwileczkę - zaczął liczyć po cichu na palcach.
- I zepsułem mu już szósty raz tą maszynę do tortur, wkładając w nią widelec - uśmiechnął się w Twoją stronę.
- Nie sądziłam, że można być taką niezdarą... - zaśmialiście się oboje.
- Uwierz mi, że często myślę podobnie. Może dałabyś mi swój numer, a potem skoczylibyśmy gdzieś. Tak w ramach podziękowań za dobranie koloru tostera.Właśnie w tej chwili zorientowałaś się, po co przyszłaś tutaj.
- Ale ze mnie gapa. Miałam sobie kupić nowy telefon.
- Nic nie szkodzi. Zaczekam przed wejściem do sklepu - odparł uśmiechnięty.
- Lub pomożesz mi wybrać kolor telefonu - pociągnęłaś go w stronę alejki z komórkami.Po waszych zakupach spędziliście jeszcze pół dnia w galerii. Zdążyliście już o sobie się trochę dowiedzieć. Właśnie przechadzaliście się przez korytarz, na którym stało stoisko z okularami.
- [T.I] kupmy sobie takie - zaczął przymierzać jedną parę. Niestety okulary się połamały, co doprowadziło Cię to do pożyczenia pieniędzy dla Namjoona za gogle, bo sam wydał na swój soczek.
Jin:Zima... Jak ty nie nawidzisz tej pory roku. Zmusiłaś się do wyjścia na dwór. Zdecydowałaś, że przejdziesz się po jednym z mostów rozciągających się nad rzeką Han. Miał się odbyć pokaz sztucznych ogni.
CZYTASZ
Reakcje i One Shoty BTS
Fiksi PenggemarNiech każdy przyzna... Kto nie chciałby spędzić miło czasu ze swoim biasem z BTS? Te reakcje i „krótkie" opowieści mogą Ci pomóc przynajmniej sobie je wyobrazić.🙂 Od autorki : To brzmi trochę dziwnie.. XD Takie przytłacza...