Rozdział 25

254 28 5
                                    

ZANIM, zaczniecie to "coś" według kilku osób czytać, mam pytania, i proszę aby każdy na to odpowiedział. (Proszę was ♥)


1. zrobić specjalny Oneshot ?2. Czy stworzyć opowiadanie które będzie tak jakby połączeniem Ereri, i późniejszym życie innych bohaterów ? Będę wdzięczna za odpowiedź. Chce jakoś wam dać coś do czytania, prócz tych książek. :3

Perspektywa 3 osoby

Chłopak szedł do Erwina, aby poprosić go o radę, co ma zrobić, jak przeprosić swojego męża, Levi Ackermana, Jeagera. Przyjaciel trzymał Erena za nadgarstek ciągnąc go do swojego domu, aby on mu opowiedział co się stało, jak i on sam jemu. 

Eren cieszył że może z kimś porozmawiać na temat tego, co go trapi, niepokoi. Lecz przeczucie że to na tym się nie skończy doprowadzała go do szału paniki. Chciał już wracać, ale znajdowali się przed domem Smitha, i nie widział już tego żeby uciekać. 

Wyciągnął kluczyki i włożył jeden podłużny, w kształcie jakby troszkę serduszka, do zamka drzwi i przekręcił. "Wrota" były otwarte. 

Wszedł blondyn do swego mieszkania i pierwsze co zrobił to rozwiązał swoje czarne buty, a następnie ściągnął płaszcz i powiesił go na wieszaku. 

Jako że Eren nie posiadał płaszcza ani kurtki, tylko ściągnął białe trampki, i następnie ruszył do jego salonu. 

-Więc... powiesz mi co cię trafi, Jeager ? 

Usiadł gospodarz na swoim czarnym fotelu, który kojarzył mu się z Sherlockiem Holmssem. Ten zaś usiadł obok na sofie, i założył nogę na nogę.

-Pamiętasz to co mi mówiłeś odnoście.. o-ojca ? 

-Tak, pamiętam, pobił twoją przyszywaną siostrę. 

-T-to była u mnie, i p-pocałowała mnie gdy L-Levi, chciał zobaczyć co się d-dzieje.. I..  Wyszedł z salonu.

-Nie martw się tą głupią suką - uśmiechnął się - jak chcesz pomogę ci zapomnieć.

-J-Jak?

Erwin podszedł do niego a następnie wpis się w młodszego usta. Zaczął muskać jego usta, i chciał aby ten otworzył usta,  lecz on wiedział co robi i nie chciał stracić jego. Szybko odsunął się od niego a następnie spoliczkował go.

-Eren.. Ja ciebie kocham. Zostań że mną.  Zerwij z nim.

Nie dochodziło do niego co się stało.  Pocalował go przyjaciel Levi,  a jednocześnie jego były "terapeuta".

-J-ja. Wybacz...

Szybko wstał ubrał buty i wybiegł z mieszkania jego.  Biegnął przed siebie,  po czym o kogoś zahaczył' a następnie upadł.

-Przepraszam. 

Spojrzał na twarz. Levi... Szybko wstał otrzepał się.
I zaczął biegnąć dalej przed siebie. 

Chce wrócić do mieszkania..

***

Eren

Wróciłem do mieszkania jak najszybciej.  Pocałunek pocałunkiem ale od przyjaciela gdy jesteś z kimś?
Kim ja w ogóle jestem co?  Jakąś pierdoloną Klątwą? Różą?!

Wpadłem do sypialni.  Nie było mojego chłopaka.

-Nie dziwię się. 

Zacząłem płakać. Chciałem się w tulić w jego tors. Aby mnie pogłaskał. Albo chociaż pocałował w głowę!

Wyjąłem z szafy jego koszule,  która pachniała jak on.

Levi...  - pomyślałem.

Położyłem się na łóżku i przysunąłem do ust jego koszulkę aby poczuć chociaż kawałek jego..

Pamiątki Artystów #2 -/- ERERI RIREN -/-Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz