– Jesteś głupia – mruknęła różowowłosa gdy Clara zepchnęła ją z tapczanu.
– Kobieto, ile ty masz lat, żeby bawić się w łaskotki?
Dziewczyna wzruszyła ramionami i podniosła się z paneli do pionu. Mimo, że znała Clare zaledwie od kilku tygodni, w tym wcześniej przez Internet, bardzo dobrze im się rozmawiało. Poznały się pod jakimś postem o uchodźcach. Potem okazało się, że obie parają się pisanie słabych fanfiction i siedzą w tych samych fandomach. Prawdziwa wzruszająca historia.
– Harry! – Usłyszała wołanie matki z kuchni – Ojciec przyjechał.
Niebieskooka otrzepawszy dżinsy wzięła głębszy wdech.
– Wybacz, ale zapomniałam – powiedziała do brunetki przepraszająco.
– Jak zawsze.
Matka blondynki stanęła w drzwiach wycierając szmatką w dłoniach mokry kubek.
– Czeka w aucie na dole, powiedz mu, że John jest w pracy i nie może dziś jechać – poleciła.
– Hymn... – Założyła na siebie szybko różową bluzę i wrzuciła telefon oraz portfel do worko-plecaka.
Clara poprawiła koc i poduszki, a następnie czekając na Harriet poszła jeszcze do łazienki. Po skorzystaniu z toalety zdążyła tyko wciągnąć żółte trampki i chwycić katanę.
– Pa mamo! – krzyknęła blondynka wypychając Clare z mieszkania.
Zaczęły zbiegać po schodach w szaleńczym tempie.
– Znowu to samo – mruknęła Clara.
– Przepraszam! Skąd mogłam wiedzieć?
– Harry, nawet nie próbuj – fuknęła cynamowowłosa i otworzyła agresywnie drzwi do klatki.
Na dworze dalej było ciepło, ale po wczorajszej burzy przestało być tak duszno i oddychało się dużo przyjemniej. Watson złapała dziewczynę za ramię zatrzymując ją.
– Może chcesz pojechać ze mną i z ojcem? – zapytała.
Clara zmarszczyła brwi.
– A mogę?
Harry zawahała się na moment myśląc nad propozycją, która przecież wyszła z jej własnych ust.
– Poczekaj, zapytam się taty czy ma coś przeciwko – oznajmiła po chwili zamyślenia – tam stoi. – Wskazała na niebieskiego Forda Pinto w nie najlepszym stanie użytku.
– Ok.
Nastolatka podbiegła szybko do auta, a zdumiony ojciec otworzył jej szybę gdy zaczęła w nią pukać zamiast normalnie wsiąść do środka.
– Hej tato – przywitała się szybko – zapomniałam o naszym spotkaniu i była u mnie przyjaciółka, może jechać z nami? – wypaliła nagle.
Mężczyzna otworzył usta zastanawiając się przez moment co dokładnie zostało mu przekazane, po czym zapytał:
– A gdzie John?
– John jest w pracy – odpowiedziała natychmiastowo – to co, zgodzisz się?
Ojciec podrapał się po karku.
– To tamta w bluzce ze słonecznikami Vincenta van Gogha i żółtych butach? – upewnił się, a Harry potwierdziła – Czemu by nie – westchnął wzruszając ramionami.
Blondynka zapiszczała i w podskokach wróciła do brunetki.
– Jedziesz z nami! – zawołała uradowana.
![](https://img.wattpad.com/cover/137741168-288-k426890.jpg)
CZYTASZ
SZTUKA //teenlock
FanfictionSherlock jest nastolatkiem, który "lubi" pakować się w kłopoty. Ponadto przejawia zamiłowanie do nałogowego palenia tytoniu oraz rozwiązywania spraw natury kryminalnej. Przed końcem wakacji w jego licealnym życiu zachodzi wiele zmian - najlepszy prz...