Rozdział 15

7.5K 353 31
                                    

Z wielkim uśmiechem na ustach wkroczyłam do kuchni, gdzie po kilku minutach znalazł się i Niall. Caspar wraz z Lou spojrzeli na nas z uśmiechem, po czym zajęli się szykowaniem kiełbasek na dzisiejszego grilla.

- Dzwoniłaś już do kogoś? - mruknęłam podchodząc do lodówki i wyciągając chłodny sok.

- Jeszcze nie, ale nie wiem czy nie lepiej jeżeli dzisiaj zrobimy sobie wieczór w takim gronie w jakim jesteśmy teraz - dziewczyna mruknęła posyłając mi krótkie spojrzenie.

- Naprawdę? Wolisz grilla tylko w cztery osoby niż w dziesiątkę? - zapytałam udając zaskoczenie na co Niall wraz z Caspar'em zareagowali śmiechem do którego dołączyłam kilka chwil później.

- HA HA HA a żebyś wiedziała! Już za bardzo poimprezowałam w ostatnich dniach z ludźmi - burknęła urażona.

- Jeżeli chcesz to mogę zadzwonic po Liam'a i Sophie - mruknął Niall stając obok mnie.

- Mógłbyś zadzwonic ? - zapytałam cicho nie zwracając uwagi na obserwującą nas Louise, która uśmiechała się od ucha do ucha. 

- Jasne, jeżeli tylko będą są w Londynie to przyjadą - kiwnął głową posyłając mi lekki uśmiech.

- Dobra zakochańce - przerwała nam Lou - Caspar poszedł szzykowac grilla to Niall ideź mu pomóż, a ja tutaj będę szykowac jedzenie z Aną.

Po kilku godzinach, kiedy jedzenie było gotowe, a do naszego towarzystwa dołączył Liam ze swoją dziewczyną zaczęliśmy naszą "imprezkę" W ogrodzie chłopcy rozstawili stół a na około jego krzesła. My razem z Sophie na stole porozkładałyśmy szklanki i sałatki owocowe zrobione na szybko. Kiedy wszystko było już gotowe, a jedzenie smażyło się na grillu usiedliśmy na krzesłach i delektując się słońcem zaczęliśmy rozmawiac. W pewnym momencie Lou odwróciła się w moją i Niall'a stronę po czym zapytała.

- To co jesteście razem? - zapytała, przez co zwróciła na siebie uwagę pozostałych.

- Tak- Nie - powiedzieliśmy w tym samym czasie i spojrzeliśmy na siebie.

- Jesteśmy razem? - szepnęłam cicho do blondyna, który lekko "zażenowany" naszymi odpowiedziami przyglądał się mojej osobie.

- Tak wywnioskowałem z naszej wcześniejszej rozmowy... - wzruszył ramionami. Kiwnęłam jedynie głową, po czym zwróciłam się do przyjaciółki.

- Pracujemy nad tym - zaśmiałam się cicho i uciekając przed natarczywymi spojrzeniami znajomych wstałam z krzesła i przeszłam przez taras do kuchni.

- Myślałam, że jesteście już z Horanem parą - odezwał się głos Sophie.

- Naprawdę? Po czym to stwierdziłaś? - zaśmiałam się niezręcznie.

- Po waszym dzisiejszym zachowaniu. Nie zrozum mnie źle, ale... po was widac że do siebie lgniecie i to jest naprawdę dziwne, że dalej nie chcesz tego przyznac - mruknęła dziewczyna siadając przy stole.

- Ja .. wydaję mi się, że gdzieś w środku boję się tego co może się wydarzyc kiedy staniemy się parą - wyszeptałam siadając obok niej.

- Dlaczego? 

- Nie jestem przyzwyczajona do tego, że każdy skupia na mnie swój wzrok, rozumiesz? - zaczęłam tłumaczyc - chodzi mi o to, że wiążąc się z Niall'em jestem skazana na to, że świat w jakiś sposób się o mnie dowie, a ja - mimo że nie wyglądam - nie za bardzo to lubię. W jego życiu dzieje się tyle rzeczy..  - pokręciłam głową z uśmiechem.

- Znam to - Sophie zaśmiała się - tyle, że mnie fanki chłopaków porównywały do Danielle -  dodała po chwili - dlatego też zaraz po pierwszym oficjalnym wyjściu z Liam'em wszystkie konta przestawiłam na prywatne. Próbuję jak najmniej wchodzic na strony i czytac co o mnie piszą - wytłumaczyła - jedynym minusem są nasze rzadkie spotkania, ale da się przyzwyczaic - dziewczyna posłała mi uśmiech.

You and I || n.h.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz