Siedziałem przy parapecie i rysowałem różne kształty na oknie. Myślałem o nim...Zastanawiałem się dlaczego mnie zostawił? Dlaczego zostawił mnie i Melkę, skoro mówił, że ją kocha...
Powoli nadchodziła wiosna. Minęło bardzo dużo czasu odkąd go nie było w naszym życiu. Melka się zmieniła, już się nie uśmiechała tak często. Dużo czasu spędzała poza domem, a jak już wracała to nie miała czasu dla mnie. Wisiała na słuchawce i pisała dużo wiadomości. Jeszcze jak wychodziliśmy to na ulicy łapali nas różni ludzie i zadawali różne pytanie o niego, ale ona nie chciała na nie odpowiadać. Czułem od niej takie dziwne bicie, stała się zimna, pogrążona w smutku i żalu. Często słyszałem jak słucha jego muzyki, na słuchawkach i tak zasypia. Niestety często też słyszałem jak płacze w nocy, czy pod prysznicem.
Jeszcze nigdy nie widziałem, człowieka tak umęczonego życiem...
Byłem zły na niego...Obiecał mi, że nigdy mnie nie zostawi, ale on to zrobił. Oszukał mnie, a był dla mnie kimś więcej niż opiekunem...Był dla mnie...
- Łukasz? - Odwróciłem się.
- Co robisz? Idziesz jeść? - Zapytała i już zniknęła w korytarzu.
- Idę..."Kiedyś wrócisz...A ja cię wtedy przytulę i powiem - Cześć tato".
Cześć!
Znowu się widzimy i jak się z tym czujecie? Mamy kontynuację kruka, przeczytaliście właśnie prolog. To taki malutki smaczek, przed tym co będzie się działo ;)
Mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej! Będę się mocno starać, żeby "Zrodzony z nienawiści ", był trochę inny od kruka, ale równie dobry...No bo "Kruk" był dobry, prawda?
Po publikacji ostatniego rozdziału z kruka dostałam od was masę świetnych komentarzy za które dziękuję!
Niestety w moim bliskim otoczeniu nie zostało to odebrane pozytywnie...Wiecie zazdrość niektórym przeżera mózgi...Nie myślą racjonalnie i zaczynają czepiać się o drobne szczegóły. Najgorsze jednak było ( 6x6 ) zderzenie z rzeczywistością dla tych zawistnych kurw...Bo moim skromnym zdaniem "Moje Demony" i "Kruk" są moim małym sukcesem. Mimo że były pisane wbrew powszechnej opinij.
Po tym co usłyszałam przez te ostatnie kilka dni, przez tą falę hejtu zaczęłam zastanawiać się nad tym, czy to kontynuować...
I powiem tak...Wiem, że te wszystkie kurwewki to czytają, wiem też, że czyta to ta suka, która ujada najbardziej. Mam dla was złą wiadomość...Będę kontynuować i będę to robić bo to kocham, a wasza opinia mało mnie obchodzi ;)
A do moich czytelników - Pamiętajcie, że jeżeli według was robicie coś dobrze i nikogo tym nie krzywdzicie to róbcie to dalej, bo tylko z takim podejściem będziecie szczęśliwi :)
Dla nowych czytelników przedstawiam kolejność w jakiej wypadałby przeczytać :)
- "Moje Demony" ( I część)
- "Kruk" (II część)
- "Zrodzony z nienawiści (III część)Dzięki, że jesteście i czekajcie cierpliwie na rozdział bo ten pojawi się już nie długo!
Pozdrawiam
Mela :3
CZYTASZ
Zrodzony z nienawiści | ReTo |
FanfictionRozstali się? A może nie? Co gdy jej jest tak strasznie ciężko pogodzić się z jego brakiem? A co jeśli on nie możesz przestać o niej myśleć? Ona wybacza tylko raz, on wykorzystał już tą szansę. On zmienił się nie do poznania, stał się kimś kim nigd...