Rozdział 9

352 20 0
                                    

- Chcę zostać menadżerką bo ta mogę pomóc młodym piłkarzom. Już raz byłam menadżerką i wiem co i jak. A gdyby trener zachorował ja mogła bym prowadzić treningi i pana zastąpić.

- Dlaczego to mówisz? A poza tym nie masz wprawy w byciu trenerem. - Spuściłam głowę. Przez chwilę nie mogłam nic powiedzieć bo bym się jąkała. Wzięłam dwa głębokie oddechy. Wszyscy z drużyny czekali na moją odpowiedzi.

- B-byłam menadżerko-trenerkom pewnego klubu piłki nożnej.

- To dlaczego nie jesteś ich menadżerką. - Znowu dwa wdechy.

- Wie pan, że trzy lata temu wypadek miała drużyna w którym przeżyła jedynie ich menadżerko-trenerka. To była moja drużyna. - W tej chwili podniosłam głowę i wszyscy widzieli moją smutną minę i potok łez. - Ich kapitan był moim chłopakiem i zmarł na moich rękach  a reszta drużyny zmarła tuż obok mnie. Ale zapamiętam ich ostatnie słowa  - na moją buzię wszedł lekki uśmiech- które wymówili razem " Znajdź drużynę która będzie lepsza od nas i trenuj ich " potem ich kapitan dodał" Znajdź osobę lepszą ode mnie bo  ja nie dotrzymałem obietnicy, że zawsze będę przy tobie". - Gdy skończyłam mówić popatrzyłam na drużynę i menadżerki. - Nie płaczcie co się stało to się nie odstanie. - Próbowałam przestać płakać i się uśmiechnąć - Silvia podasz mi mój plecak. - ona tylko im go podała a ja wyciągnęłam z niego mojego misia i się do niego przytuliłam. Od razu lepiej się poczułam. Nagle poczułam, że ktoś mnie przytula i okazało się, że są to Celia, Silvia i Neli. od razu oddałam uścisk i prawie usnęłam.

- Yuriko zostaje waszą menadżerko-trenerką jeżeli ja będę musiał wyjechać albo będę chory to słuchacie się jej.

- Dziękuję trenerze.

______________________________________________________________________________

Dzisiaj trochę później bo z rana zapomniałam.

Yumiko-nee-san

~Nya

Legenda Alien Akademii (Zawieszona na czas nieokreślony)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz