- Już jestem. - Powiedziałam do dziewczyn.
- Z kim rozmawiałaś? - Spytała Celia.
- Z Aphrodi'm o przysłudze za ciastka.
- O co go poprosiłaś? - Spytała Silvia.
- Dowiecie się niedługo. - Powiedziałam z uśmiechem
Przeskok w czasie: 17:13
Czekałam w domu na Aphrodi'ego.- Eeeee, Yuriko mam sprawę. - Powiedział Tachi.
- Tak?
- Muszę jutro wracać, bo moja mama zachorowała i muszę się nią zaopiekować.
- Dobra, rozumiem. Możesz jechać nawet dzisiaj ja poinformuję drużynę.
- Naprawdę, dziękuję. To idę się spakować.
- Dobrze.
Po tej rozmowie usłyszałam dzwonek do drzwi więc poszłam otworzyć.
- Cześć Yuriko.
- Cześć Aphrodi. Proszę, wejdź.
- Dzięki. - Zamknęłam za nim drzwi.
- Coś do picia?
- Morze być herbata.
Poszłam zrobić herbatę do kuchni.- Do zobaczenia kiedyś Yuriko.
Obróciłam się zaskoczona, ale zobaczyłam Tachi'miego który wychodził z domu z bagażami.- Pa. - Tyle zdążyłam powiedzieć.
Potem poszłam do salonu z herbatą.- Dlaczego Tachimukaj wyszedł z bagażami?
- Jego mama zachorowała więc postanowił wrócić do niej wcześniej.
- Rozumiem, ale nie jestem tu po to. Co chcesz zrobić.
- Chce wprowadzić nasz zepsuł na scenę.
- Co? Przecież brakuje dwóch osób.
- Zadzwonię po nich.
- Kiedy? Gdzie? Jak przecież nie mogą ich rozpoznać?
- W ten piątek na balu. W szkole. Kupisz perełki i soczewki dla nich.
- No, dobra. A pytałaś się ich?
- Nie, zadzwonię dopiero, ale na bank się zgodzą.
- No dobra. Jakie kolory.
- Soczewki zielone i brązowe a peruki jedna brązowa a druga czarna obie krótkie.
- Dobra, kupię ale muszę już iść.
- Dobra pa.
- Pa.
______________________________________________________________________________
Yumiko-nee-san
~Nya
CZYTASZ
Legenda Alien Akademii (Zawieszona na czas nieokreślony)
FanfictionCo by było gdyby Burn miał starszą siostrę bliźniaczkę o imieniu Yuriko? Co by było gdyby chodzili razem do alien akademii? Co by było gdyby Yuriko dostała misję? Okładka to zdjęcie z Google. 04.09.2018 - początek