Co by było gdyby Burn miał starszą siostrę bliźniaczkę o imieniu Yuriko?
Co by było gdyby chodzili razem do alien akademii? Co by było gdyby Yuriko dostała misję?
Okładka to zdjęcie z Google.
04.09.2018 - początek
Potem lekcje były już normalne. Po nich poszłam na trening i po przywitaniu się z dziewczynami powiedziałam do drużyny.
- Dzisiaj możecie zrobić sobie luźniejszy trening, bo ja muszę się odstresować. Jak coś będę niedaleko tego drzewa. - Wskazałam na drzewo które było blisko boiska. Potem nic nie mówiąc wyjęłam zestaw do rysowania i pisania, telefon, słuchawki i zeszyt z moimi rysunkami.
- Jack pójdziesz ze mną?
- D-dobrze. Poszliśmy pod drzewo ja się na nie wspięłam i poprosiłam Jack'a żeby podał mi rzeczy i mu podziękowałam.
-Wracać do treningu! - Krzyknęłam, bo widziałam że się na mnie gapią. Gdy zaczęli trening wzięłam słuchawki do uszne, puściłam sobie randomowom piosenkę i zamknęłam oczy. Siedziałam sobie tak parę minut a Potem zaczęłam rysować z jakiegoś powodu osobę która była dla mnie ja córka. Moja mała Natsu jej pełne imię to Natsumi, ale ja umówiłam na nią tak jak ja chciałam.(rysunek zrobiłam sama)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Yuriko co się stało, że płaczesz?! - Spytała Silvia. Podbiegła do nas znaczy do Silvia cała drużyna, bo ja ciągle byłam na drzewie.
- Płacze? - Zaczęłam docierać łzy z policzków. - Wspomnienia. Po prostu wspomnienia. Która godzina? - Po chwili zdałam to pytanie.
- Już 17:00 i kończymy trening. -Powiedział Jude. Ja na to tylko kiwnęłam głową i Spytałam o coś dziewczyny schodząc przy tym z drzewa.
- Dziewczyny pójdziemy jutro na zakupy, bo nie mam sukienki na bal?
- Jasne! -Odpowiedziały chórem z wielkimi uśmiechami na twarzach.
- O której? - Spytałam.
- Jutro po szkole. - Powiedziała Neli. - Tylko wtedy mam czas
- Dobra. - Powiedziała Celia
-Mi pasuje. -Powiedziałam.
- Mi też. - Powiedziała Silvia.
-Ale wtedy Nie będzie was na treningu! -Wykrzyczał Mark
- Nic wam się nie stanie. - Powiedziała Neli.
- No właśnie. - Powiedziałam razem z Celią i Silvią równocześnie.