Jestem z moim młodszym bratem bliźniakiem na treningu i ćwiczymy strzały. Odwraca głowę w jego stronę i kiwam, on zrozumiał. Wyskakujemy w powietrza razem z piłką. Wykonujemy podobne ruchy jak przy ognisty tornado tylko, że we dwoje, z większą szybkością i siłą. W tym samym czasie kopiemy piłkę i wykrzykujemy.
- Ogniste smoki!
Lądujemy na ziemi a piłka jest już w siatce.
- Yuriko [czytaj:Juriko] szef Cię wzywa. - Nawet nie zauważyłam jak ktoś wchodzi na boisko.
- Bardzo miłe przywitanie Gazel.
- Po co tu przylazłeś ćwoku - O nie, znowu to samo. Mój brat znowu zaczyna kłótnie z jednym z moich trzech najlepszych przyjaciół.
- Burn, nie przyszedłem by rozmawiać, szef wzywa Yuriko i powiedział, że to ważne.
- Dobra, spokój. - Gdy to powiedziałam, Gazel złapał mnie za nadgarstek.
- Zabieram ją.
- Pa braciszku! - Zdążyłam krzyknąć zanim się znalazłam na korytarzu.
- Nie rozumiem, po co ćwiczysz, przecież i tak nie grasz w piłkę tylko dajesz na siłę i moc śpiewając.
- Bo gra w piłkę jest dobrą zabawą i dzięki temu jestem bardziej zżyta z Burn'em. - Powiedziałam z bananem na twarzy.
- eh... Dobra, nieważne. Jesteśmy. - Zapukałam dwa razy i czekałam na pozwolenie na wejście do środka.
- Proszę.
- Dzień dobry panie dyrektorze -tak, nasz dyrektor, to też nasz szef.
- Gazel wyjdź proszę, to rozmowa w cztery oczy.
- Dobrze, do widzenia. - I wyszedł zostawił mnie samą.
- Wzywał mnie pan?
- Tak, dostajesz misję.
______________________________________________________________________________
Jak rozdział? Komuś się podoba czy raczej nie.
Dziś słów było 215.Wstałam o tej porze więc postanowiłam mniej-więcej poprawić błędy. A wstawiam to na dobry początek dnia.
Yumiko-nee-san
~Nya
CZYTASZ
Legenda Alien Akademii (Zawieszona na czas nieokreślony)
FanfictionCo by było gdyby Burn miał starszą siostrę bliźniaczkę o imieniu Yuriko? Co by było gdyby chodzili razem do alien akademii? Co by było gdyby Yuriko dostała misję? Okładka to zdjęcie z Google. 04.09.2018 - początek