7.W dzień, w którym zapomnisz mnie, będę pewnie śmiał się

325 13 1
                                    

Ok starczy tylko teraz trzeba obudzić Kubę

-Kuba-powiedziałam gdy usiadłam na jego łóżku

-Co-Powiedział

-Choć na śniadanie

-Nie chce mi się

-A chcesz kawę

-No

-To wstawaj, bo jest godzina 10:14 a śniadanie jest do 10:30-Powiedziałam a on położył się znowu. Położyłam się na niego, a raczej skoczyłam na niego

-Au! Złaź ze mnie

-Nie chce mi

-Zuza złaź ze mnie-Przytuliłam się do niego, a on pocałował mnie w czoło

-No dobra, ale pod warunkiem że wstajesz -Powiedziałam lekko roześmiana

*Pov Kuba*

-No dobra, ale pod warunkiem że wstajesz -Powiedziała. Wtedy wstałem, bo wiedziałem że nie da mi spokoju. Poszedłem po walizkę i ubrałem się w jeansowe spodenki i czarny podkoszulek do tego jeszcze czarne adidasy. Mam czarne włosy i brązowe oczy więc pasowało. Gdy byłem gotowy powiedziałem:

-Dobra choć na te śniadanie-A ona od razu do mnie podeszła

-Wreszcie-Powiedziała i szła bardzo blisko mnie trochę za blisko, dlatego lekko się odsunąłem i owinąłem ją swoim ramieniem

-Pięknie wyglądasz-Powiedziałem do niej i popatrzyłem na jej sukienkę,

-A dziękuje-Powiedziała i weszła na pierwszy schodek, lecz jakiś chłopak ją popchnął i prawie się przewróciła, ale ją złapałem

-Dzięki-Powiedziała i szybciej oddychała

-Sorry piękna-Powiedział nieznajomy. Widać było że się zagotowała jak to usłyszała. Chciała już coś powiedzieć

-Nie mów tak do niej- Przerwał jej głos który był dla nas bardzo znajomy, był to Kuba. Gdy go zauważyła od razu się przytuliła

-Hej-Powiedziała

-Hej skarbie-Powiedział i podszedł do tego który ją popchnął, ten który ją popchnął to był chyba Alex, taki który tu wszystkie podrywa da się to zobaczyć choć jesteśmy tu drugi dzień

-Trzymaj się od niej z daleka, albo będzie po tobie-Powiedział Kuba

-Yhm co mi zrobisz-Powiedział Alex i uderzył Kubę w twarz, Kuba uderzył do w brzuch

-Ej!-Podbiegłem do nich i zaczęła się bójka

*Pov Zuza*

-Trzymaj się od niej z daleka, albo będzie po tobie-Powiedział Kuba

-Yhm co mi zrobisz-Powiedział Alex i uderzył Kubę w twarz a Kuba Alexa w brzuch

-Ej!-Kuba podbiegł do nich i zaczęła się bójka

Bójka na schodach co za dureń z tego Alexa. Zaraz się pozabijają. Podbiegłam do Adriana(ratownika) który jest nawet spoko

-Adrian!-Krzyknęłam

-Co się stało?-Zapytał

-Chłopaki się biją na schodach-Powiedziałam

-Gdzie?-Powiedział, a ja mu pokazałam gdzie-Kto?

-Kuba ze Szmajkiem i Alexem-Powiedziałam a on od razu do nich podbiegł. Po kilku minutach już się nie bili

-Wy idziecie ze mną-Pokazałam na Kube i Kube

My idol my boyfriend?(✔)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz